Michał Lizak: Na tę chwilę Mantas Cesnasuskis jest zawodnikiem Śląska, Łukasz Wiśniewski nie

Pojawia się coraz więcej spekulacji odnośnie sytuacji kadrowej Śląska Wrocław. Co na ten temat do powiedzenia ma prezes klubu Michał Lizak?

Śląsk Wrocław zakończył pierwszą cześć sezonu zasadniczego z bilansem 11-4. Po dosyć spokojnym okresie w kadrze zespołu nastąpiły pierwsze zmiany. Do drużyny dołączył Vuk Radivojević, a coraz więcej wskazuje na to, że z drużyną może pożegnać się Mantas Cesnauskis, którego miałby zastąpić Łukasz Wiśniewski.

- Mantas Cesnauskis ma ważny kontrakt ze Śląskiem i w tej chwili nie ma takiego tematu żeby cokolwiek się zmieniło - wyjaśnia prezes klubu, Michał Lizak.
[ad=rectangle]
- Działamy opierając się na faktach, czyli na tym co się wydarzyło. Budowanie teorii, co się może wydarzyć w danej sytuacji nie ma najmniejszego sensu. Na dzień dzisiejszy, a mamy wtorek, Mantas jest naszym koszykarzem, a Łukasz Wiśniewski nie ma podpisanego kontraktu ze Śląskiem. Nie teoretyzujmy zatem, co mogłoby się wydarzyć - dodaje prezes Śląska.

Według doniesień prasowych wraz z Cesnauskisem z zespołem miałby się pożegnać również Murphy Burnatowski, który do tej pory nie otrzymał zbyt wielu szans pokazania się na parkiecie. - Murphy Burnatowski ma również ważny kontrakt ze Śląskiem. Do tej pory nie dostawał zbyt wielu minut na parkiecie i pewnie gdyby pojawiła się konkretna oferta dotycząca tego gracza bylibyśmy skłonni rozmawiać na ten temat. Najpierw jednak taka oferta musi się pojawić, a później musi ją zaakceptować sam zawodnik, a potem możemy rozmawiać o konkretach - wyjaśnia Lizak.

- Mantas jest naszym zawodnikiem, Wiśniewski nie - mówi Michał Lizak
- Mantas jest naszym zawodnikiem, Wiśniewski nie - mówi Michał Lizak

Śląsk bada rynek, ale nie zamierza wykonywać gwałtownych ruchów. Włodarzy wrocławskiego zespołu interesują tylko tacy zawodnicy, którzy będą w stanie podnieść jakość drużyny. - Przede wszystkim będziemy reagować na sytuację, która pojawi się na rynku. Chcemy rozsądnie gospodarować pieniędzmi i na pewno nie będziemy się porywać z motyką na słońce. Natomiast jak wszystkie zespoły w lidze jesteśmy zainteresowani zawodnikami, którzy podniosą nasz potencjał. 

W mediach pojawiły się również informacje, że do gry w TBL przymierzany jest Jakub Wojciechowski, który rozwiązał swój kontrakt z włoskim CZG Veroli. Czy znajduje się on w orbicie zainteresowań 17-krotnego mistrza Polski? - Temat zatrudnienia Jakuba Wojciechowskiego jest na razie bardzo odległy - ucina spekulacja prezes klubu.

Michał Lizak skomentował również postawę Śląska w pierwszej części sezonu. Czy spodziewał się takiej gry wrocławian? - Budując ten zespół przed sezonem liczyliśmy, że ta drużyna będzie w stanie włączyć się do gry o półfinał. Do tej pory to się udaje. Niestety nie uniknęliśmy potknięć, ale też wygraliśmy kilka istotnych spotkań, które w perspektywie całego sezonu mogą być bardzo istotne. Liczę na to, że drużyna będzie pokazywała charakter i będzie walczyła o zwycięstwo w każdym meczu. Mam nadzieję, że będziemy nawiązywali do sukcesów tego zespołu z przeszłości - zakończył prezes zespołu z Wrocławia.

Komentarze (2)
avatar
piotrekROSA
16.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak na prawdę to wszystko jest grą. Wiśnia mógłby pójść do Trefla, bo tam trener w rozmowie w cztery z Wiśnią zagwarantowal mu stala gre w pierwsxym skladzie przez dwa lata, minimum 25 min na p Czytaj całość
avatar
Bartek Teter
13.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z Wiśnią jest ten problem że on się nie utożsamia z żadnym klubem w którym grał i raczej grać będzie więc dawanie mu kontraktu nawet na 2 lata nie daje pewności że go wypełni. Więc Wiśnia ma pr Czytaj całość