Różnica klas - relacja z meczu SKK Siedlce - Miasto Szkła Krosno

Borykający się z problemami zdrowotnymi Siedlecki Klub Koszykówki nie był w stanie przeciwstawić się liderowi z Podkarpacia.

Miłe złego początki. Tak najszybciej można podsumować sobotni pojedynek w Siedlcach. Walczący o utrzymanie zespół z Mazowsza w pierwszej kwarcie był równorzędnym przeciwnikiem dla Miasta Szkła. Szybkie prowadzenie gospodarzy 7:0 nie miało jednak przełożenia na dalsze fragmenty spotkania. Z biegiem czasu zarysowała się bardzo duża przewaga zawodników Michała Barana, którzy imponowali w wielu elementach koszykarskiego rzemiosła.
[ad=rectangle]
Kluczowa dla losów spotkania okazała się z pewnością druga kwarta. W poczynaniach zespołu z Siedlec było niespodziewanie wiele chaosu. Kilka pochopnych i nierozsądnych decyzji sprawiło, iż goście z Podkarpacia momentalnie wyprowadzili szybkie i skuteczne kontry. Świetne wejście z ławki miał Marcin Salamonik, który był najskuteczniejszym graczem swojego zespołu. Popularny "Sali" imponował mądrością w grze, która przekłada się również na całą drużynę.

Jasnym punktem w szeregach przyjezdnych był również Jakub Dłuski, Damian Pieloch czy Adam Parzych. Cała trójka często popisywała się indywidualnymi akcjami, dzięki którym ekipa z Podkarpacia systematycznie powiększała przewagę nad rywalami.

Ambicji koszykarzom z Siedlec z pewnością odmówić nie można. Zmorą Siedleckiego Klubu Koszykówki są jednak problemy zdrowotne, które nękają beniaminka od początku rozgrywek. Przed meczem z Miastem Szkła z chorobą zmagał się Kamil Michalski czy Aaron Weres. Kontuzjowany ponadto jest Kamil Gawrzydek, który pauzuje od pojedynku z Astorią Bydgoszcz. Koszykarze z Podkarpacia musieli natomiast radzić sobie bez Michała Musijowskiego, który w ostatnich tygodniach znajdował się w coraz lepszej formie.

Wobec wielu problemów gospodarzy, wysoki wynik sobotniego spotkania z pewnością dziwić nie może. Na dodatek już w środę podopiecznych Wiesława Głuszczaka czeka kolejny ligowy mecz. W Pruszkowie rywalem SKK będzie Znicz Basket, który na własnym parkiecie spisuje się w tym sezonie bardzo dobrze.

SKK Siedlce - Miasto Szkła Krosno 59:89 (17:22, 10:28, 15:22, 17:17)

SKK: Michalski 22, Ratajczak 10, Weres 9, Sobiło 7, Dębski 6, Nędzi 3, Sulima 2, Bal 0, Osiński 0.

Miasto Szkła: Salamonik 19, Dłuski 17, Parzych 17, Pieloch 13, Oczkowicz 10, Baran 5, Małgorzaciak 5, Wyka 3, Bołd 0, Misiewicz 0.

Źródło artykułu: