Łukasz Paul odbuduje się w GTK Gliwice?

Łukasz Paul był nie do zatrzymania w sobotę dla Spójni Stargard Szczeciński. - Co z tego, jak przegraliśmy - ze smutkiem stwierdził koszykarz GTK Gliwice.

Jego zespół doznał 12. porażki w sezonie ulegając przeciwnikom 74:86. - Gratuluję gospodarzom zwycięstwa. Popełniliśmy dużo błędów, szczególnie w pierwszej połowie. Graliśmy słabo w obronie. Fatalna czwarta kwarta. Zasłużone zwycięstwo gospodarzy. Następny mecz gramy 2 stycznia. Na pewno dużo pracy przed nami - powiedział Łukasz Paul.

Podkoszowy rozpoczął sezon w Tauron Basket Lidze. Wystąpił w siedmiu spotkaniach Siarki Tarnobrzeg. Przez 70 minut zdobył łącznie 18 punktów oraz 11 zbiórek. Dlaczego opuścił klub prowadzony przez Zbigniewa Pyszniaka?

- Rozwiązałem kontrakt z Siarką za porozumieniem stron. Inicjatywa wyszła od trenera i prezesa Pyszniaka. Dziękował mi za współpracę. Przyszedł jeszcze Maciej Strzelecki i trener powiedział, że będzie na niego stawiał. Mi dał wolną rękę - powiedział zawodnik, który już w poprzednim sezonie grał w GTK. - Zespół z Gliwic się do mnie zgłosił jako pierwszy. Znam ten klub. Byłem tutaj w zeszłym roku i pomyślałem, że będzie to dobra okazja, aby się odbudować - kontynuował Paul.

W sobotę trafił on 9/12 prób z gry oraz 3/4 rzutów wolnych, co złożyło się na 21 oczek. Miał także pięć zbiórek, trzy przechwyty oraz dwa bloki. Wcześniej zagrał także przeciwko Zniczowi Basket Pruszków. W dwóch spotkaniach na boisku spędził łącznie 52 minuty zdobywając 31 punktów.

Komentarze (0)