NBA: Triple-double Westbrooka!
Królowie nie mieli zbyt wiele do powiedzenia w starciu z Grzmotem. Zespół Billy'ego Donovana zwyczajnie rozstrzelał ekipę z Sacramento, która w żadnej odsłonie nie zdołała zdobyć więcej punktów od swojego przeciwnika.
Nic dziwnego, skoro goście spisali się tak rewelacyjnie w ofensywie. W całym spotkaniu trafili ponad 57 procent rzutów. Do tego znakomicie wykonywali rzuty osobiste i - co gorsza - trafili aż 14 "trójek". Cztery z nich należały do Kevina Duranta, który był najskuteczniejszym graczem Thunder.
Sporo emocji było w Cleveland. Można powiedzieć, że Cavaliers zagrali dla Wizards. Ostatnio przegrali ze stołeczną drużyną, a teraz przedłużyli serię porażek Indiana Pacers, ósmej ekipy na Wschodzie.
Wygrana nie przyszła wcale łatwo. Dopiero w ostatnich sekundach gospodarze zdołali rozstrzygnąć losy tego spotkania na swoją korzyść. Świetnie spisał się LeBron James, który zdobył 33 punkty oraz miał 5 zbiórek, 4 asysty i 2 przechwyty. Pozostali zawodnicy mieli spore problemy ze skutecznością.
Już jedenaste zwycięstwo z rzędu przed własną publicznością odnieśli koszykarze z Bostonu. Celtics fantastycznie spisali się w ostatniej minucie, kiedy to odrobili straty i zadali dwa ciosy, po których Jazzmani nie mieli najmniejszych szans, żeby się podnieść.
Wygrana to przede wszystkim zasługa Jae Crowdera, Isaiaha Thomasa i Avery'ego Bradleya. Wymieniony tercet zdobył łącznie 58 punktów. U gości gra była nieco bardziej zbilansowana, lecz nie udało im się utrzymać przewagi - ani tej, którą mieli niespełna minutę przed końcem, ani tej, którą wywalczyli już znacznie wcześniej.
Nie tylko Westbrook zanotował minionej nocy triple-double. Oprócz niego takim osiągnięciem mógł się pochwalić Giannis Antetokounmpo. Zawodnik Milwaukee Bucks zdobył 18 punktów, zebrał 17 piłek i rozdał 11 asyst w wygranym meczu z Houston Rockets. 21-letni Grek był strzecim strzelcem swojej drużyny - lepiej od niego w tym elemencie spisali się Jabari Parker i Khris Middleton.
Cleveland Cavaliers - Indiana Pacers 100:96 (18:19, 26:24, 30:30, 26:23)
(James 33, Irving 22, Thompson 14, Love 13, Smith 11 - Ellis 28, George 23, Hill 11, Budinger 11)
Boston Celtics - Utah Jazz 100:95 (23:29, 20:17, 29:27, 28:22)
(Crowder 22, Thomas 18, Bradley 18, Zeller 10 - Lyles 18, Mack 18, Hayward 16, Gobert 12, Favors 11, Hood 11)
Milwaukee Bucks - Houston Rockets 128:121 (32:26, 33:38, 27:28, 36:29)
(Parker 36, Middleton 30, Antetokounmpo 18, Bayless 18, Monroe 10 - Howard 30, Harden 26, Ariza 20, Beverley 13, Terry 12, Smith 10)
Denver Nuggets - Memphis Grizzlies 96:103 (19:22, 28:26, 24:23, 25:32)
(Farier 16, Harris 15, Lauvergne 11, Augustin 11, Jokić 10 - Randolph 22, Barnes 16, Chalmerse 15, Stephenson 14, Hairston 14)
Sacramento Kings - Oklahoma City Thunder 116:131 (25:29, 28:32, 31:33, 32:37)
(Cousins 35, Casspi 16, McLemore 14, Collison 12, Rondo 11, Acy 10 - Durant 27, Kanter 23, Waiters 22, Westbrook 20, Ibaka 12, Singler 11)
Los Angeles Clippers - Brooklyn Nets 105:95 (29:27, 23:19, 29:33, 24:16)
(Crawford 26, Paul 23, Redick 19, Jordan 10 - Lopez 25, Bogdanović 19, Ellington 13, Sloan 10)