Amerykanin bardzo dobrze prowadził grę "Stalówki" w trakcie sezonu zasadniczego. Jego transfer okazał się znakomitym krokiem działaczy z Ostrowa Wielkopolskiego. W jednym ze spotkań koszykarz zdobył nawet 40 punktów. Jego dobrą grą zainteresowały się inne kluby, który proponowały mu kontrakt, ale Curtis Millage nie zgodził się na odejście z BM Slam Stali.
Zawodnik wystąpił w 31 meczach, w których przeciętnie notował 16,6 punktu i 3,2 asyst. Millage był najlepszym strzelcem "Stalówki". W ogólnej klasyfikacji TBL zajął czwarte miejsce.
Wszystko wskazuje na to, że zawodnik nie będzie kontynuował swojej przygody w barwach BM Slam Stali. Taką decyzję podjęły władze klubu z Ostrowa Wielkopolskiego.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Kontrowersje wokół olimpijskich rozgrywek. "Ten system jest niesprawiedliwy"
- Nikt do mnie z klubu nie dzwonił. Nie prowadzę rozmów ze "Stalówką". Taką decyzję podjął sztab szkoleniowy i władze klubu. Ja to szanuję. Będę dobrze wspominał pobyt w tym klubie. Jeśli pojawiłaby się oferta z Ostrowa Wielkopolskiego, to jestem otwarty na dalszą współpracę - zaznacza Millage.
Nam udało się ustalić, że działacze klubu nie do końca byli usatysfakcjonowali z jego postawy w końcowej fazie sezonu zasadniczego. BM Slam Stal będzie poszukiwać nowego zawodnika na pozycję rozgrywającego. Ma to być gracz zagraniczny.