Działacze Ostrovii Ostrów Wlkp. nie mieli łatwego okresu w ostatnim czasie. Poważna kontuzja Moniki Jasnowskiej, która wyeliminowała ją z gry do końca sezonu w połączeniu z urazem Karoliny Kaczmarek spowodował, że beniaminek BLK rozpoczął poszukiwanie wzmocnień.
Jako, że przed Ostrovią bardzo ważne spotkanie ligowe z PGE MKK Siedlce czasu było bardzo mało, a w Ostrowie rozpoczęły się dwa wyścigi: o znalezienie odpowiedniej koszykarki i zgłoszenie ją w terminie do rozgrywek.
Pierwszy problem udało się rozwiązać stosunkowo szybko i do kadry zespołu prowadzonego przez Wojciecha Szawarskiego dołączyła Sanja Orozović. Również drugą kwestię udało się ostatecznie dograć w czasie. 26 listopada do siedziby klubu dotarło pozwolenie na grę.
To bardzo ważna wiadomość dla całej organizacji. Już w niedzielę beniaminek we własnej hali zmierzy się z PGE MKK Siedlce czyli rywalem będącym w bezpośrednim kontakcie z Ostrovią w ligowej tabeli.
Wszyscy w Ostrowie Wielkopolskim mają ogromne nadzieje, że Orozović będzie miała swój niemały wkład w korzystny wynik niedzielnego pojedynku. Jak do tej pory beniaminek wygrał tylko jedno spotkanie, kiedy to we własnej hali dość nieoczekiwanie pokonał InvestInTheWest AZS AJP Gorzów Wielkopolski.
ZOBACZ WIDEO Przerwana kariera Cezarego Wilka. "Złość miesza się ze smutkiem"