Mihailo Uvalin: Stelmet? Nigdy nie mów nigdy

Karol Wasiek
Karol Wasiek
Czym było to spowodowane?

- To proste. Klub nie chciał mnie zwolnić, ponieważ od razu musiałby wypłacić wszystkie pieniądze. Moja sytuacja nie była klarowna, długo negocjowałem warunki rozwiązania kontraktu.

Czy sprawa ze Śląskiem jest już zakończona?

- Podpisałem ugodę i czekam na pieniądze. Tak jak zawodnicy, którzy grali w Śląsku w poprzednim sezonie. Jestem w dobrych relacjach z ludźmi, którzy tam teraz pracują. Rozumiem, że klub nie jest w najlepszej sytuacji i ja zbytnio nie naciskam. Nie chcę doprowadzić do rozpadu klubu z powodu mojej wypłaty. Ja nie jestem takim typem człowieka.

Czy trener zamierza wrócić do pracy? Jak obecnie wygląda pana sytuacja?

- Tak. Jestem przecież zawodowym trenerem. Czekam na propozycje ze strony klubów. Szukam zespołu, z którym mógłbym grać o wysokie cele. Nie pójdę do drużyny, która nie jest ambitna. Takie oferty mnie nie interesują. Samo trenowanie mnie nie interesuję, ja chcę wygrywać.

Wiem, że jest pan na bieżąco z wydarzeniami w PLK. Jak pan ocenia początek nowego sezonu?

- Bardzo uważnie śledzę wydarzenia w PLK. Uważam, że w lidze jest zbyt dużo klubów. Ostatnie wyniki pokazują, że jest pewna dysproporcja pomiędzy zespołami. Kto chce oglądać mecz, w którym jedna drużyna wygrywa z drugą 93:45? Odpowiedź jest prosta: Nikt. Niestety zauważam, że poziom rozgrywek znacząco się obniżył w stosunku do tego, co było kiedyś. Jak ja zaczynałem tutaj pracę, to polską ligę traktowano niezwykle poważnie w Europie. Kluby miały dużo pieniędzy i mogły zatrudniać świetnych zawodników. Teraz tego nie ma. Spójrzmy na poprzedni sezon. Stelmet BC zdominował rozgrywki. Inne drużyny mogły walczyć jedynie o drugie miejsce. Finał zakończył się 4:0. Dawno nie było takiego rezultatu. To pokazało różnicę pomiędzy drużynami.

W poprzednim sezonie Stelmet był hegemonem, ale teraz już tak nie dominuje. Jak pan patrzy na grę zielonogórskiej drużyny? Czy odwiedził pan halę CRS?

- Nie, nigdy nie byłem w hali CRS jako kibic. Z różnych względów tego nie zrobiłem, ale nie chcę o tym mówić. Oglądam wszystkie mecze Stelmetu, które są w telewizji. Słyszę wiele krytycznych głosów pod adresem zielonogórskiej drużyny, ale proszę mi wierzyć, że łatwo się siedzi na kanapie i mówi. To trzeba być w zespole, żeby dokładnie zbadać sytuację. W tym momencie możemy sobie porozmawiać jak dziennikarz z osobą, która jest kompletnie poza drużyną. Obaj nie wiemy, co tak naprawdę dzieje się wewnątrz klubu.

Problem jednak istnieje.

- Obaj zgodzimy się z tym, że drużyna ma problem. Wszyscy uważają, że to wina trenera i to on powinien stracić pracę. To normalne - zawsze tak samo myślą kibice. Nie ma znaczenia czy to Zielona Góra czy Belgrad. Poniekąd rozumiem to podenerwowanie kibiców Stelmetu, bo oni są przyzwyczajeni do lepszej gry i wyników. Oni w latach ubiegłych "prowadzili lepszy samochód", a teraz muszą się przesiąść do gorszego modelu. To powoduje, że wszyscy chcą zmienić taki stan rzeczy i wrócić do dobrego auta.

Czy fakt, że Stelmet BC zatrudnił Artura Gronka, którego pan doskonale zna, był zaskoczeniem?

- Mnie w koszykówce już nic nie zaskoczy. Często bywa jednak tak, że po trenerze, który był doświadczony i zrobił wielkie wyniki nastają czasy młodego, niedoświadczanego szkoleniowca. Prawda jest taka, że polscy trenerzy w Polsce nie mają łatwo. Kluby w ostatnich dziesięciu latach nie za chętnie stawiały na swoich szkoleniowców. Wydaje mi się, że teraz to się odbija na polskiej rzeczywistości. Powoli to się zmienia i dobrze, bo w Polsce są szkoleniowcy, którzy zasługują na pracę.

Stelmet BC i Mihailo Uvalin. Czy taki duet jest jeszcze kiedyś możliwy?

- Stelmet? Nigdy nie mów nigdy. Jestem profesjonalnym, zawodowym trenerem i wierzę, że każdy może do mnie zadzwonić i zaproponować pracę. Nie ma żadnego powodu, dla którego Janusz Jasiński miałby do mnie nie zadzwonić. Moja ponad dwuletnia przygoda z klubem była bardzo ciekawa. Mam wiele dobrych wspomnień.

Rozmawiał Karol Wasiek

Czy powrót Mihailo Uvalina na ławkę Stelmetu BC byłby dobrym rozwiązaniem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×