Pierwszy raz w sezonie wszystkie mecze kolejki odbędą się w sobotę. Wobec zaistniałych wydarzeń, czyli dokonanych zmian z początku tygodnia, na główny plan wysunął się mecz outsiderów. Kilka tygodni temu było starcie liderów a w 13. serii spotkań ostatnia w tabeli Zetkama Doral Nysa Kłodzko podejmie wyprzedzającą ją o punkt Astorię Bydgoszcz. Stawka jest wysoka a działacze obu klubów przyjęli odmienną strategię przed tak ważnym meczem. Gospodarze dokonali zmian. Z zespołu odszedł Artur Grygiel a na stanowisku pierwszego szkoleniowca Radosław Hyży zastąpił Marcina Radomskiego. W Bydgoszczy decyzję o roszadzie trenerskiej także już podjęto. Doświadczony Jerzy Chudeusz zastąpi Konrada Kaźmierczyka, ale dopiero po pojedynku w Kłodzku. Czyj ruch okaże się lepszy? Zweryfikuje to parkiet i przede wszystkim postawa samych zawodników. Ciekawostką jest fakt, że obie ekipy miniony sezon zakończyły w czołowej ósemce.
Sytuacja innego klubu z dołu tabeli jest tylko trochę lepsza. Głównie ze względu na fakt, że AZS AGH Kraków ma na koncie cztery zwycięstwa. Po ostatnim meczu z akademickiej drużyny odszedł jednak Kamil Sulima a dwóch innych koszykarzy zmaga się z kłopotami zdrowotnymi. Na tym tle bardzo stabilna jest sytuacja sobotniego przeciwnika beniaminka, Biofarmu Basket Poznań. W listopadzie podopieczni Przemysława Szurka należeli do grona najlepszych wygrywając cztery na pięć spotkań. Do tego są na trzecim miejscu pod względem liczby straconych punktów i zajmują ósmą lokatę w tabeli. Jeżeli utrzymają formę mogą nawet powalczyć o play-offy.
GKS Tychy i Legia Warszawa to zespoły, które przed sezonem zbudowały silne składy. Nie potwierdziły jednak tego na parkiecie, dlatego bezpośredni mecz, który odbędzie się na Śląsku, trudno nazwać hitem. Legia jest już na podium, ale wyżej w najbliższych tygodniach nie awansuje. Musi seryjnie wygrywać i liczyć na wpadki liderów z Łańcuta i Stargardu. Do tego ma za sobą sporą grupę konkurentów w niebezpiecznej odległości. Wystarczy przytoczyć fakt, że siódmy GKS traci punkt i może to odrobić już w sobotę. W Gliwicach natomiast ktoś powróci na zwycięską ścieżkę. GTK przegrało ostatnio na wyjeździe z Legią, ale przeciwko Noteci będzie faworytem. Team z Inowrocławia na wygraną czeka od 12 listopada, kiedy zdobył Łańcut. Przeciwko byłej drużynie zagrają dwaj koszykarze gospodarzy: Aleksander Filipiak i Łukasz Ratajczak.
Kolejka rozpocznie się o godz. 15:00 w Radomiu. ACK UTH Rosę i Spójnię dzieli wszystko. W tabeli odzwierciedla to osiem punktów przewagi na korzyść gości. Muszą oni jednak zachować koncentrację. Mogą się spodziewać najsilniejszego zestawienia gospodarzy, bo pierwszy radomski zespół mecz w PLK rozegra u siebie dzień później. Stargardzianom pomoże też historia. Wiedzą, że w Radomiu nie gra się łatwo. Dwa wcześniejsze mecze w hali UTH zakończyli wysokimi porażkami - 58:76 i 75:96. Chwilę później odbędzie się starcie pierwszej z szóstą drużyną. Max Elektro Sokół Łańcut odniósł do tej pory 11 a Jamalex Polonia Leszno osiem zwycięstw. Obie drużyny spotkały się 2 września na przedsezonowym turnieju w Tychach. Beniaminek wygrał wtedy 83:62. Team z Podkarpacia był jeszcze jednak bez czołowego zawodnika, Marcina Sroki. Teraz, szczególnie w swoim gnieździe, będzie zdecydowanym faworytem.
ZOBACZ WIDEO Lyon zdemolował Nantes! Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Inny zespół walczący o podium, Meritumkredyt Pogoń Prudnik, podejmie Kotwicę Kołobrzeg. Skład gości wzmocnili ostatnio Daniel Grujić i Paweł Dzierżak. Obaj może nie będą czołowymi postaciami I ligi, ale na pewno przydadzą się trenerowi Pawłowi Blechaczowi, który długo zmagał się z niedoborem graczy. Słabsze wyniki sprawiły, że Kotwica spadła na 11. miejsce, co grozi walką o utrzymanie w play-outach. W Pogoni wysoką dyspozycją strzelecką wykazali się ostatnio: Adrian Mroczek-Truskowski, Grzegorz Mordzak i Paweł Bogdanowicz. Do zwycięstwa w Stargardzie było to jednak za mało.
W Pruszkowie nie tylko derby, ale i rywalizacja o "cztery punkty". Obie drużyny ostatnio zwyciężały jednak do spokojnej sytuacji w tabeli jest im daleko. SKK Siedlce zajmuje bezpieczne 10. miejsce, lecz nad 12. Zniczem Basket ma tylko punkt przewagi. Czy gospodarze potwierdzą wyjazdową formę również przed własną publicznością? Mają na to szansę w starciu z przeciwnikiem o podobnych możliwościach. Paradoksem jest fakt, że zespół, który przez lata większość punktów gromadził głównie u siebie, w tym sezonie na sześć domowych spotkań zwyciężył tylko raz. Do Pruszkowa przyjedzie Kamil Czosnowski. Rozgrywający latem zamienił Znicz Basket na SKK.
Terminarz 13. kolejki I ligi:
ACK UTH Rosa Radom - Spójnia Stargard / sobota 03.12.2016 godz. 15:00
Zetkama Doral Nysa Kłodzko - Astoria Bydgoszcz / sobota 03.12.2016 godz. 17:00
AZS AGH Kraków - Biofarm Basket Poznań / sobota 03.12.2016 godz. 17:00
Max Elektro Sokół Łańcut - Jamalex Polonia 1912 Leszno / sobota 03.12.2016 godz. 17:30
Meritumkredyt Pogoń Prudnik - Kotwica Kołobrzeg / sobota 03.12.2016 godz. 17:30
MKS Znicz Basket Pruszków - SKK Siedlce / sobota 03.12.2016 godz. 18:00
GTK Gliwice - KSK Noteć Inowrocław / sobota 03.12.2016 godz. 18:00
GKS Tychy - Legia Warszawa / sobota 03.12.2016 godz. 18:00
[multitable table=776 timetable=493]Tabela/terminarz[/multitable]