Amerykanie opuszczą Rosę Radom? "Sytuacja jest dynamiczna"

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski

Brak Gary'ego Bella i Jordana Callahana w składzie Rosy Radom na środowy mecz z Polskim Cukrem Toruń oznacza, że obaj w każdej chwili mogą opuścić szeregi wicemistrzów Polski.

Wiele wskazuje na to, że sobotni, wysoko przegrany (61:82) mecz z BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski był dla Gary'ego Bella i Jordana Callahana ostatnim w barwach Rosy Radom. Obaj nie wsiedli bowiem w autokar jadący do Torunia na środowe spotkanie z Polskim Cukrem w siedemnastej kolejce Polskiej Ligi Koszykówki.

Coraz więcej minut otrzymuje Daniel Szymkiewicz, który na dobre wrócił do rotacji wicemistrzów Polski. W Ostrowie Wielkopolskim był najlepszym strzelcem drużyny, zapisując na swoim koncie 13 punktów. Na starcie z liderem tabeli pojechał także Filip Zegzuła, który ostatnio wspierał pierwszoligowe rezerwy.

Po zakończeniu przygody Rosy z Ligą Mistrzów coraz częściej zaczęły pojawiać się informacje na temat wykupienia kontraktów obu Amerykanów przez zagraniczne kluby. Pierwotnie mówiło się o zainteresowaniu rosyjskiego Parma Basket Perm usługami Callahana. - Jeden z zespołów zabiega o tego zawodnika, ale nie jest to ta ekipa - zdradza Piotr Kardaś.

- Na chwilę obecną obaj są naszymi koszykarzami. Sytuacja jest bardzo dynamiczna, jesteśmy w stałym kontakcie z agentami. Jeżeli tylko pojawi się oficjalne stanowisko, przekażemy je do ogólnej wiadomości - kontynuuje prezes i zarazem drugi trener wicemistrzów Polski.

Bez pracy pozostaje Dardan Berisha, który 20 stycznia rozwiązał kontrakt z Polfarmeksem Kutno. Czy kwestia pozyskania byłego reprezentanta Polski jest "na tapecie" w Radomiu? - Nie ma tematu Berishy w Rosie - ucina krótko Kardaś.

ZOBACZ WIDEO PA: cztery gole Manchesteru United. Zobacz skrót meczu z Wigan [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: