Na początek wyjaśnimy co to jest quadruple-double, gdyż to wyrażenie pojawia się w koszykówce bardzo rzadko. Jest to uzyskanie wyników dwucyfrowych w czterech z pięciu możliwych pozytywnych statystyk (punkty, asysty, zbiórki, bloki oraz przechwyty).
Co oczywiste, jest to wynik, który jest piekielnie trudny do zdobycia. W samej NBA quadruple-double byliśmy świadkami zaledwie cztery razy. Ostatni raz takim wyczynem popisał się David Robinson w 1994 roku. Jego San Antonio Spurs rywalizowali wówczas z Detroit Pistons, a sam środkowy "wykręcił" wówczas znakomite statystyki - 34 pkt, 10 zb, 10 as oraz 10 blk.
W sobotę na II-ligowych parkietach Asseco II Gdynia rywalizowało z TKM Włocławek. Pojedynek w Trójmieście na długo zapamięta zawodnik gospodarzy - Mariusz Konopatzki, który w całym spotkaniu zapisał na swoim koncie 10 pkt, 12 zb, 10 as oraz 10 przech! Jego klub bez problemu pokonał TKM 115:61, a wskaźnik efektywności młodego koszykarza wyniósł 36.
Co ciekawe, wyższy wskaźnik w sobotęr miał Filip Put (42), który trafił 15/17 za dwa punkty. Były gracz Znicza Basket Punktów zdobył aż 31 punktów.
Ale to zrobił! Ronaldo efektownie poradził sobie z rywalem [ZDJĘCIA ELEVEN]