Marcin Dutkiewicz: Musimy szukać innego pomysłu
King Szczecin przegrał w 21. kolejce PLK z Rosą Radom 63:68. Gospodarzy zawiodła podstawowa broń, czyli rzuty trzypunktowe a innego pomysłu na defensywę rywala nie mieli.
Innych ofensywnych rozwiązań jednak było jak na lekarstwo, dlatego Rosa Radom wygrała, choć wcale nie zaprezentowała wielkiego basketu. Goście prowadzili po 20 minutach 38:32. Drugą część przegrali 30:31. - Gratulacje dla Rosy i podziękowania dla naszych kibiców. Pierwszą połowę przespaliśmy. W drugiej nastąpił zryw. Zabrakło szczęścia, trochę głowy oraz koncentracji i Rosa mogła się cieszyć ze zwycięstwa - tłumaczył skrzydłowy King Szczecin.
Gospodarze wtorkowego starcia rozpoczęli wolno. Przez większość meczu nie korzystali oni z szybkiego ataku. Radomska defensywa była na tyle dobrze zorganizowana, że wyeliminowała większość atutów szczecińskich koszykarzy, którzy przegrali również rywalizację w zbiórkach. Trafiając tylko pięć "trójek" ograniczyli swoje szanse do minimum. W końcówce mogli jeszcze wyszarpać zwycięstwo. - Szkoda tej pierwszej połowy, bo druga się mogła podobać. Dużo akcji było szybkich, skutecznych z tym, że mecz się składa z 40 minut. Niestety nie wykorzystaliśmy tego, co byśmy chcieli w pierwszej części - przyznał koszykarz, który zdobył dziewięć punktów.
ZOBACZ WIDEO Bajeczna Barcelona rozbiła Celtę Vigo - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]
Jeżeli chcesz być na bieżąco ze sportem, zapisz się na codzienną porcję najważniejszych newsów. Skorzystaj z naszego chatbota, klikając TUTAJ.
-
Timon12 Zgłoś komentarz
defensywą, bla bla z rewelacyjnym couchem Kamykiem bla bla... Zamiast jak faceci - daliśmy ciała, mecz był do wygrania. Takie mydlenie oczu Króla, który to kupuje... Nie ma wytłumaczeń, ta druzyna powinna wygrywać, we własnej hali tym bardziej. -
Jacek _ B Zgłoś komentarz
sezon.....