Przemysław Zamojski: Wiemy, jak rozgrywać takie końcówki

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Stelmet BC Zielona Góra do ostatnich chwil nie mógł być pewny zwycięstwa nad Energą Czarnymi Słupsk w niedzielnym meczu Polskiej Ligi Koszykówki. Zielonogórzanie lepiej rozegrali końcówkę i ostatecznie wygrali 81:79.

- Cieszymy się, że ten mecz zakończył się wygraną. Były zapowiedzi że spotkanie będzie zacięte i tak to też wyglądało od samego początku. Może nie weszliśmy w to starcie w dobrym rytmie, ale później się obudziliśmy i myślę, że szczególnie w drugiej połowie wykonaliśmy dobrą robotę: nie pozwoliliśmy zdobywać zawodnikom Energi Czarnych punktów spod kosza. To było kluczowe - w drugiej połowie zdobyli może 9-10 oczek z pomalowanego - to był taki element, który musieliśmy poprawić i tak też zrobiliśmy - skomentował Przemysław Zamojski.

Każda z drużyn podczas niedzielnego spotkania notowała wzloty i upadki. Oba zespoły miały swoje szanse na zwycięstwo. Lepiej z tego wyszedł Stelmet BC Zielona Góra. - Duża sinusoida, ale najważniejsze, że wychodzimy z tego spotkania zwycięsko. Mamy kolejną wygraną. Teraz musimy się szybko przygotowywać do kolejnych meczów, bo teraz mamy przed sobą dwa spotkania w ciągu tygodnia - powiedział reprezentant Polski.

Podopieczni Artura Gronka lepiej rozegrali nerwową końcówkę. Energa Czarni Słupsk mocno postraszyli jednak mistrzów Polski z Zielonej Góry. - Wiemy, jak rozgrywać takie końcówki. W pewnym momencie osiągnęliśmy już nawet cztery punkty, później jeszcze Lewis wszedł pod kosz, był faulowany, rzucił akcję 2+1, ale następnie spokojnie wybiliśmy piłkę, czekaliśmy na faul zawodników ze Słupska. Trafiliśmy rzuty osobiste i mniej więcej ten wynik był pod kontrolą - dodał Zamojski.

ZOBACZ WIDEO Mamed Chalidow znów wielki: byłem żądny krwi

Komentarze (2)
avatar
cmarek72
14.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"Wiemy jak rozgrywać takie końcówki", bez żartów proszę, to był po prostu fart. Równie dobrze końcówkę mogli wygrać Czarni (i to również byłby fart tylko w drugą stronę) i co wtedy by powiedzia Czytaj całość
avatar
Henryk
13.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Panie Przemku Wy jako Drużyna Zastalu nowicjuszami nie jesteście a poprzez dotychczasową karierę Klubową i Reprezentacyjną czegoś się nauczyliście .