Jeremy Lin uszkodził kolano. Może go czekać dłuższa przerwa

PAP/EPA / JASON SZENES / Na zdjęciu: Jeremy Lin
PAP/EPA / JASON SZENES / Na zdjęciu: Jeremy Lin

Wielu kibiców NBA zapewne ma jeszcze w pamięci obrazki z fatalnie wyglądającej kontuzji, która spotkała Gordona Haywarda z Boston Celtics w meczu otwarcia sezonu 2017/18. Dzień później urazu kolana doznał Jeremy Lin.

W tym artykule dowiesz się o:

Ten sezon nie zaczął się tak, jak powinien. Kontuzje są co prawda wpisane w sport, jednak te, które wyłączają zawodników na dłuższy czas z rywalizacji, są szczególnie bolesne. Gordon Hayward ma prawdopodobnie sezon z głowy. Nie wiadomo za to, co będzie z Jeremy'm Linem.

Rozgrywający Brooklyn Nets nie doznał urazu z zewnątrz wyglądającego tak dramatycznie, jak to, co stało się z nogą koszykarza Celtów w chwilę po upadku na parkiet, kiedy wygięła się ona bardzo nienaturalnie. Jeśli jednak chodzi o przerwę, jaka przypuszczalnie czeka Lina, jej czas może okazać się bardzo zbliżony.

W najgorszym razie może to być nawet cały sezon lub jego znaczna część - na to wskazywałaby reakcja gracza tuż po zajściu. Ale w najlepszym możliwym scenariuszu, jeżeli okaże się to jedynie zwichnięcie MCL, wypadnie on z gry na ok. 6-8 tygodni.

29-letni zawodnik Nets, kontuzji kolana doznał przy wejściu pod kosz w trakcie pierwszego meczu w sezonie dla ekipy z Brooklynu przeciwko Indianie Pacers. Do zdarzenia doszło na pięć minut przed końcem spotkania, przy niekorzystnym dla zespołu Lina wyniku - 118:126. Ostatecznie Nets przegrali 131:140.

Jak donosi Adrian Wojnarowski z ESPN, w czwartek koszykarz przejdzie w Nowym Jorku testy, mające na celu ocenę stanu jego prawego kolana. Do momentu urazu, rozgrywający zdołał uzbierać 18 punktów i 4 asysty.

ZOBACZ WIDEO: Polka zachwyciła miliony internautów. Dziś jest bohaterką filmu "Out of Frame"

Komentarze (0)