Andrej Urlep: Koszarek zagrał za dużo, chciałem dać mu odpocząć
W piątkowym meczu Energa Basket Ligi Stelmet Enea BC Zielona Góra wygrał we własnej hali z MKS-em Dąbrowa Górnicza 83:70. Pierwszy raz od bardzo długiego czasu w pierwszej piątce mistrzów Polski nie wyszedł Łukasz Koszarek. Dlaczego?
Stelmet Enea BC Zielona Góra na początku spotkania z MKS-em Dąbrowa Górnicza miał co prawda trochę problemów z rywalem, jednak z biegiem czasu mistrzowie Polski weszli na odpowiednie obroty i odnieśli pewne zwycięstwo w stosunku 83:70. - Cieszymy się, że wygraliśmy z MKS-em i to większą różnicą, niż przegraliśmy w pierwszym meczu. Bardzo źle zaczęliśmy to spotkanie, znów nie było koncentracji i obrony. W pierwszych pięciu minutach rywal rzucił nam 15 punktów, my traciliśmy piłkę w ataku. Później to się odmieniło. Zaczęliśmy dużo lepiej bronić, nie pozwoliliśmy rywalowi na jego grę i dzięki temu wygraliśmy mecz - skomentował Słoweniec.
Mimo porażki w Zielonej Górze, Jacek Winnicki był zadowolony z postawy swoich koszykarzy w starciu ze Stelmetem Eneą BC. - Walczyliśmy, ale niestety w drugiej połowie, a szczególnie w trzeciej kwarcie, nie starczyło nam sił. Niemniej jednak jestem zadowolony z postawy moich zawodników. Momentami pokazaliśmy dobrą koszykówkę. To był trudny mecz, który pokazał, nad czym musimy jeszcze pracować. Na pewno w takim spotkaniu trzeba lepiej rzucać za trzy punkty - nie możemy mieć skuteczności na poziomie 22 procent i trafić czterech "trójek". Przegraliśmy "deskę", oddaliśmy 15 zbiórek w ataku, co też świadczy o przewadze Stelmetu - powiedział trener MKS-u.
ZOBACZ WIDEO Jedyny wywiad Revol po powrocie do Francji. Publikujemy całość