Richard Jefferson ma dość pytań o LeBrona. "On nie jest już moim przyjacielem"
Richard Jefferson ma dość pytań o przyszłość LeBrona Jamesa. - On nie jest już moim przyjacielem - żartuje 38-latek w swoim oświadczeniu.
Richard Jefferson zna się z LeBronem Jamesem od dawna, razem zdobywali mistrzostwo NBA w 2016 roku, przez dwa sezony wspólnie występowali w Cleveland Cavaliers, a między koszykarzami zawsze panowały bardzo dobre relacje. Ten pierwszy podkreślał w rozmowach, że James to także ulubiony zawodnik jego dzieci. Teraz Jefferson nie może opędzić się od osób, które pytają o przyszłość kolegi i jest tym po prostu zmęczony.
38-latek, urodzony i mieszkający na co dzień w Los Angeles, ma dość. Richard Jefferson w środę opublikował na swoim Snapchacie wymowny wpis, w którym odcina się od LeBrona Jamesa. Nie życzy sobie już więcej pytań na jego temat. Wszystko w żartobliwym tonie, ale Jefferson chciał też w ten sposób dać opinii publicznej jasny sygnał.- Po wielu latach spędzonych razem, po wielu latach bycia przyjaciółmi, zdecydowałem zakończyć moją znajomość z LeBronem Jamesem. Ogłaszam to publicznie, więc proszę fanów i przedstawicieli mediów, aby nie pytali mnie więcej, gdzie on będzie kontynuować karierę. Nie wiem tego ani ja, ani moja rodzina, ani moje dzieci. Niestety żyję w Los Angeles, więc te pytania pojawią się na każdym kroku, ale mam nadzieję, że to wyjaśni sytuację. Mówiąc szczerze, nigdy nie lubiłem tego faceta - pisze Jefferson.
Richard Jefferson with some not-so-breaking LeBron news on his Snapchat account (with a Bill Russell Salute aimed at Channing Frye for good measure) pic.twitter.com/jV3wh7YgAs
— Dave McMenamin (@mcten) 27 czerwca 2018
Który kierunek wybierze LeBron James? Czy zostanie w Cleveland Cavaliers, a może skusi się na ofertę LA Lakers czy San Antonio Spurs? Odpowiedzi na to pytanie na pewno nie poznamy od Richarda Jeffersona.