NBA: Marcus Smart z nowym kontraktem od Boston Celtics

Getty Images / Harry How / Na zdjęciu: Marcus Smart
Getty Images / Harry How / Na zdjęciu: Marcus Smart

Saga z Marcusem Smartem w końcu dobiegła końca. Obrońca Boston Celtics zostaje w klubie. W stanie Massachusetts spędzi kolejne 4 lata.

- Szczerze mówiąc, to jestem wart więcej niż 12-14 mln dolarów. W głównej mierze za to, co robię na parkiecie, a czego statystyki nie są w stanie oddać - mówił Marcus Smart w maju, tuż po zakończeniu sezonu przez Boston Celtics. Ostatecznie wyszło jednak na to, że ani więcej, ani też mniej. Za kolejne cztery lata gry w TD Garden, koszykarz zainkasuje łącznie 52 miliony dolarów.

Sprawa zakończyła się więc pomyślnie dla Celtów, a i sam Smart powinien być z nowej umowy zadowolony. W ostatnim czasie sam kilkakrotnie podkreślał, że jest sfrustrowany brakiem kontaktu ze strony GM'a klubu, Danny'ego Ainge'a. Obrońca pozostawał wolnym agentem i mógł czekać na oferty z innych drużyn lub wypracować warunki nowego kontraktu ze swoim dotychczasowym pracodawcą. Nie mógł tego jednak uczynić, skoro stronom urwał się kontakt.

Nieco później, w jednej ze swoich wypowiedzi, to z kolei Ainge podkreślił, że 24-latek jest dla niego absolutnym priorytetem, niejako uspokajając głównego zainteresowanego zaistniałego zamieszania. Smart wraz ze swoim agentem zasiedli w końcu do rozmów z Celtics, wypracowując - wydaje się - bardzo korzystne warunki dla jednego i drugiego obozu.

W ostatnich latach rozgrywający lub też rzucający odgrywał rolę etatowego rezerwowego i ze swoich zadań wywiązywał się bardzo solidnie. Pomimo wchodzenia na parkiet z ławki - w dwóch minionych sezonach - średnio spędzał na nim po 30 minut. W poprzednich rozgrywkach przeciętnie notował 10,2 punktu, 4,8 asysty i 3,5 zbiórki. W dalszym ciągu musi za to pracować nad rzutem, choć i w tym elemencie już widać lekką poprawę.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: o wpadce na MŚ już zapomnieli. Zobacz zdjęcia z wakacji Hiszpanów

Komentarze (1)
avatar
Katon el Gordo
20.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Aż dziwne, że tak długo to trwało. Obie strony powinny być zadowolone.