To był mecz Szymona Kiwilszy. "Odpuszczali mnie, a mi udało się ich skarcić"

Szymon Kiwilsza ma za sobą najlepszy występ pod względem zdobyczy punktowej, odkąd pojawił się na parkietach Energa Basket Ligi. Co ciekawe, zaliczył go przeciwko swojej byłej drużynie z rodzinnego miasta.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Szymon Kiwilsza Materiały prasowe / Materiały prasowe / Norbert Barczyk / Na zdjęciu: Szymon Kiwilsza
- Takiego Kiwilszę chcę widzieć w każdym meczu - rzucił Paweł Turkiewicz. Trudno się dziwić słowom trenera GTK Gliwice - jego zespół pokonał AZS Koszalin 95:71, a popularny "Kiwi" został graczem meczu.

- Trzy kwarty były na styku. W czwartej pokazaliśmy charakter i wytrenowanie. Wygraliśmy ją 28:4 co pokazuje, że mamy w sobie naprawdę duże pokłady energii. Zagraliśmy przede wszystkim świetnie w obronie - ocenia pojedynek Szymon Kiwilsza.

21-latek dał niesamowity impuls z ławki. Pojedynek zakończył z dorobkiem 17 punktów, 4 zbiórek i 2 asyst. W tym pierwszym względzie jest to jego rekordowe osiągnięcie w Energa Basket Lidze.

Co ciekawe, podkoszowy wykorzystał 2 z 3 rzutów z dystansu. - Było widać, że mocno mnie odpuszczali. Udało się to wykorzystać i skarcić przeciwnika - komentuje. Staram się cały czas dokładać coś do swojego repertuaru gry. Przeciwko AZS-owi udało się trafić trójki i jestem bardzo zadowolony.

Najlepszy występ "Kiwi" zaliczył przeciwko drużynie ze swojego rodzinnego miasta. To właśnie w nim spędził ostatni sezon. Czy był to mecz szczególnie ważny? - Każdy jest taki ważny, ale nawet, jeżeli starałbym się myśleć i traktować z AZS normalnie, to podświadomie z tyłu głowy było to, że Koszalin to moje rodzinne miasto i tam spędziłem ostatni sezon - kończy Kiwilsza.

ZOBACZ WIDEO: Marcin Dzieński i Anna Brożek. Ile zarabiają najlepsi wspinacze na świecie?
Czy Kiwilsza zdoła poprawić jeszcze w tym sezonie swój rekord punktowy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×