NBA: LeBron James zbliża się do Michaela Jordana

NBA: poważna kontuzja i długa przerwa Rajona Rondo

Kilka dni temu LeBron James awansował na szóste miejsce wśród najlepiej punktujących w historii NBA, wyprzedzając Dirka Nowitzkiego. W nocy ze środy na czwartek przegonił legendę ligi, Wilta Chamberlaina. Na niespełna cztery minuty przed końcem czwartej kwarty, James popisał się akcją 2+1. Celny rzut osobisty sprawił, że LeBron wspiął się na piątą lokatę.

Chamberlain w swojej karierze występował m.in. w Los Angeles Lakers, czyli w zespole, w którym aktualnie gra James. - Obok Shaquille'a O'Neala był on jednym z najbardziej dominujących graczy w naszej lidze - mówił o nim LBJ. - To jeden z najważniejszych graczy Lakers w historii: zdobył sto punktów w jednym meczu, był czołowym strzelcem i zbierającym. Dominował we wszystkich dziedzinach życia, nie tylko w koszykówce.

Tym samym James po fantastycznym występie przeciwko Portland Trail Blazers ma już w sumie 31425 punktów i dzieli go już tylko 867 "oczek" od czwartego na liście Michaela Jordana. Niezmiennie na szczycie w tej klasyfikacji jest Kareem Abdul-Jabbar - 38387 punktów, drugie miejsce zajmuje Karl Malone - 36928 "oczek", a trzecie Kobe Bryant - 33643 pkt.

Najlepiej punktujący zawodnicy w historii ligi NBA:

ZOBACZ WIDEO: Dariusz Michalczewski: Polski boks jest w kryzysie. My musimy go reanimować