VTB. Łukasz Koszarek: Zero pozytywów. Zrobiliśmy kilka kroków w tył

Newspix / Tomasz Browarczyk/400mm.pl / Stelmet - Chimki: Dee Bost (w żółtym stroju) i Łukasz Koszarek
Newspix / Tomasz Browarczyk/400mm.pl / Stelmet - Chimki: Dee Bost (w żółtym stroju) i Łukasz Koszarek

- Zrobiliśmy kilka kroków w tył - przyznaje szczerze Łukasz Koszarek po meczu Stelmet Enea BC Zielona Góra - Zenit Sankt Petersburg (78:109) w lidze VTB. - Zero pozytywów - analizuje.

Prawda jest taka, że Stelmet Enea BC Zielona Góra na dobrą sprawę w ogóle nie nawiązał walki z Zenitem Sankt Petersburg. Rosjanie w hali CRS w zasadzie robili co chcieli, kontrolując rezultat od pierwszej do ostatniej sekundy.

- Słaby mecz w naszym wykonaniu, ale tak już gramy w lidze VTB. Trudno cokolwiek powiedzieć, bo w tym spotkaniu nie widziałem żadnych pozytywów. Nie ma co płakać - mówi Łukasz Koszarek.

ZOBACZ: Losowanie MŚ 2019: Polscy koszykarze w grupie marzeń! Sprawdź, z kim zagramy na mundialu

Nic dziwnego, że u kapitana biało-zielonych w trakcie fatalnych dla jego zespołu zawodów gołym okiem było widać frustrację. Zresztą można było ją dostrzec nie tylko u Koszarka. - Jako zawodnik na pewno nie chciałbym występować w takich meczach, jeśli to ma tak wyglądać - przyznaje.

ZOBACZ WIDEO: Sektor Gości 106. Andrzej Borowczyk: Orlen już wiele lat temu chciał kupić miejsce dla Kubicy w Formule 1

Znamienne jest też to, że w listopadzie, w pierwszym meczu z Zenitem Sankt Petersburg, Stelmet Enea BC Zielona Góra przegrał, i to na wyjeździe, "tylko" różnicą 12 punktów. W rewanżu Rosjanie byli lepsi już o 31 "oczek".

- Na pewno zrobiliśmy kilka kroków w tył. W sobotę nie było energii, nie istnieje też nasza egzekucja przeciwko mocniejszym drużynom. Trochę rzeźbimy...  - analizuje Koszarek.

ZOBACZ: Losowanie MŚ 2019. Radosław Piesiewicz, prezes PZKosz: To grupa marzeń

- To, że meczów jest dużo, to tylko jedna przyczyna. Druga jest taka, że gdy widzi się, że nie ma jak ugryźć przeciwnika i jesteśmy ośmieszani, trochę się odechciewa - dodaje reprezentanta Polski.

Źródło artykułu: