Sezon 2018/2019 nie był udany dla ekipy z Poznania. Miała być walka o fazę play-off, a tymczasem Enea AZS dopiero na finiszu - i to w dramatycznych okolicznościach - zapewniła sobie pozostanie w Energa Basket Lidze Kobiet.
W drużynie ma dojść do rewolucji. Rozpoczęto od nowego trenera. Wadima Czeczuro, który przybył w trakcie poprzednich rozgrywek "na ratunek" (zastępując Marka Lebiedzińskiego) odszedł do Sunreef Yachts Politechnika Gdańska.
Zobacz także. EBLK. Arka wzmacnia siłę na obwodzie. Kolejna Słowaczka zagra w Gdyni
Zarząd klubu z Poznania tym razem postawił na pewniaka i dogadał się z Elmedin Omanić. Bałkański szkoleniowiec w Polsce ma uznaną renomę, a w poprzednim sezonie zbudował ciekawy zespół w Łodzi osiągając z Widzewem bardzo przyzwoity wynik.
Teraz przystąpiono do budowy składu. Nową rozgrywającą znalazł w USA, a konkretnie na Uniwersytecie Mercer. Wybór padł na Keondrię Calloway. Nowa koszykarka Enea AZS ma 22 lata i 175 centymetrów wzrostu - Omanić bez dwóch zdań chciałby, żeby był to transfer na miarę Dominique Wilson z Widzewa. Czy są ku temu przesłanki?
Calloway seniorski sezon na uczelni zakończyła ze średnimi na poziomie 17,9 punktu, 4,5 zbiórki i 3,7 asysty na mecz spędzając na parkiecie średnio po 27 minut. W drużynie z Wielkopolski zastąpi Jazmine Davis.
Na przedłużenie umowy z poznańskim klubem zdecydowała się również Karolina Stefańczyk.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Lokalizacja finału Ligi Europy jest mocno kontrowersyjna. "To przykład prania wizerunku przez sport"