Czy przygoda Leonor Rodriguez z Wisłą CanPack Kraków zakończy się po dwóch sezonach i to pomimo ważnego kontraktu? Istnieje takie niebezpieczeństwo, ale pod Wawelem zachowują spokój.
Dlaczego tak może się stać? Aktualnie w klubie trwa dopinanie budżetu na sezon 2019/2020. Wszyscy mają nadzieję, że ten pozwoli bić się o najwyższe laury w Energa Basket Lidze Kobiet, a może i ponownie zgłosić się do europejskich pucharów.
Zobacz także. EBLK. CanPack zostaje z Wisłą. Europejskie puchary pod znakiem zapytania
- Z całą pewnością jeżeli uda się zdobyć wystarczająco dużo funduszy, będziemy chcieli kontynuować swoją grę w europejskich pucharach - mówi Łukasz Kwaśniewski, menadżer klubu.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Tomasz Frankowski europarlamentarzystą. "Ma cechy, których politykom brakuje"
I właśnie gra w europejskich pucharach, a raczej jej brak, mogą okazać się decydujące. Hiszpanka ma ważny kontrakt, ale jednym z warunków kontynuacji współpracy jest właśnie rywalizacja w Europie.
- Rzeczywiście Leo Rodriguez ma ważny kontrakt, jednak jest on uzależniony od europejskich pucharów. Z rozmowy z zawodniczką i jej agentem wiemy, iż jest ona bardzo zainteresowana pozostaniem w Krakowie, stąd też sama czeka na rozwój wydarzeń - wyjaśnia Kwaśniewski.
Zobacz także. EBL. Stelmet Enea BC bardzo blisko brązowych medali. Arka zacięła się po przerwie
Rodriguez bez dwóch zdań była kluczową postacią Białej Gwiazdy w dwóch ostatnich sezonach - ostatni zakończyła ze średnimi na poziomie 13,7 punktów, 3,7 asysty i 3,6 zbiórki. Strata 28-letniej rzucającej byłaby z pewnością dużym ciosem dla Wisły CanPack.
Hiszpanka to aktualnie jedyna zawodniczka z kontraktem. Na chwilę obecną w klubie prowadzone są rozmowy z potencjalnym trenerem (jest dwóch kandydatów), natomiast w składzie drużyny zostać mają Magdalena Ziętara i Justyna Żurowska-Cegielska.