Mistrzostwa świata w koszykówce: Polska - Wybrzeże Kości Słoniowej. Czas zrobić trzeci krok

Biało-Czerwoni chcą postawić kropkę nad "i". W ostatnim meczu w grupie A, w środę o 10:00 naszego czasu, reprezentacja Polski zmierzy się z Wybrzeżem Kości Słoniowej. W sierpniu koszykarze z Afryki strajkowali z powodu braku pieniędzy.

Jakub Artych
Jakub Artych
koszykarze reprezentacji Polski WP SportoweFakty / ROMAN PILIPEY / Na zdjęciu: koszykarze reprezentacji Polski
Biją rekordy popularności

O świetnej grze Biało-Czerwonych podczas mistrzostw świata w Chinach mówi cała Polska. Na piedestale jest szczególnie Mateusz Ponitka, który przeciwko gospodarzom imprezy (79:76) zagrał jeden z lepszych meczów w życiu (zobacz sylwetkę lidera Polski).

Motorem napędowym naszej kadry jest A.J. Slaughter, a przemowa selekcjonera Mike'a Taylora przed meczem z Chinami bije rekordy popularności w internecie (WIĘCEJ TUTAJ).

Wszystko dla polskiej koszykówki układa się znakomicie. Emocje powoli opadają po ostatnim meczu z Chinami. Teraz w głowach naszej reprezentacji jest tylko najbliższy rywal - Wybrzeże Kości Słoniowej.

ZOBACZ WIDEO Piotr Renkiel, trener reprezentacji Polski: Zbierają się łzy, gdy mówię o brązie na MŚ. To był cudowny moment
Teoretycznie jest to najsłabszy przeciwnik w grupie A. Koszykarze z Afryki przegrali z Chinami (55:70) oraz Wenezuelą (71:87). Dla nich spotkanie z Polską będzie pożegnaniem z turniejem.

--> Jest kolejny rekord. Wysoka oglądalność meczu Chiny - Polska

Od wielu tygodni ta reprezentacja zmaga się z różnymi problemami. 12 sierpnia zawodnicy Wybrzeża Kości Słoniowej oficjalnie rozpoczęli strajk. Chodzi oczywiście o pieniądze. Koszykarze od początku przygotowań nie dostali żadnej wypłaty. Było nawet zagrożenie, że nie pojawią się na mundialu w Chinach.

Koniec końców WKS przyleciało do Azji, jednak cały okres przygotowawczy ich głowy nie były skupione na baskecie. To momentalnie odbiło się na wynikach sparingów. Reprezentacja przegrywała z Włochami, Filipinami i Hiszpanią. Już w Chinach WKS nie poradziło sobie z zespołami Fujian i Qingdao Eagles.
 
Szacunek i koncentracja

 Mimo wszystkich problemów rywali, Mike Taylor z szacunkiem podchodzi do przeciwnika. Doskonale zdaje sobie sprawę, że w przypadku braku koncentracji, rywale mogą sprawić nam wiele problemów.

- Wiemy, że będą grali w trochę innym stylu, bardzo atletycznym. Lubią wykorzystywać swoich wysokich zawodników, czy to na pozycji silnego skrzydłowego czy środkowego. Mają jednak również graczy, którzy potrafią rzucać - takich jak Guy Edi, w przeszłości występujący w zespole uczelni Gonzaga - mówił selekcjoner Biało-Czerwonych dla "Koszkadra".

- Gdy już wyjdą na boisko, to nie będą myśleć o problemach, tylko zrobią wszystko, aby wygrać z nami. Trzeba cały czas być ostrożnym i zwycięstwo sobie wywalczyć - dodał były reprezentant Polski Maciej Zieliński.

Przedsmak wielkich emocji

Do drugiej fazy, która zostanie rozegrana od 6 do 9 września, awansują po dwa najlepsze zespoły, tworząc cztery czterozespołowe grupy. Polacy znajdą się w nowej grupie z Wenezuelą lub Chinami, które walczą o drugie miejsce. Biało-Czerwoni będą oczywiście mieli zaliczone zwycięstwa z pierwszego etapu.

 --> Radosław Piesiewicz: Miałem stan przedzawałowy. To była próba wydrukowania wyniku meczu
 
Po środowych meczach "polska grupa" połączy się z grupą B. Tam awans mają już zapewnione reprezentacje Argentyny oraz Rosji i to właśnie z tymi drużynami rywalizować będą podopieczni Mike'a Taylora w kolejnej fazie.

- To są gracze, którzy zostaną zapamiętani jako ci, którzy zrobili coś wielkiego - powiedział szczęśliwy Taylor. Oby jego słowa okazały się prorocze.

Początek meczu w środę o godz. 10:00 czasu polskiego.

Czy reprezentacja Polski pewnie wygra z Wybrzeżem Kości Słoniowej?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×