Sparingi. Rezerwy Phoenix Suns lepsze od McColluma i Lillarda. Co za skuteczność

Przekonaliśmy się znów, że pre-season rządzi się swoimi prawami. Gdyby takim wynikiem zakończyło się spotkanie w lidze, bylibyśmy poważnie zdziwieni. Bo C.J. McCollum i Damian Lillard spędzili na parkiecie sporo czasu, a Portland Trail Blazers i tak nie byli w stanie nawiązać walki z osłabionymi Phoenix Suns. W drużynie z Arizony pauzowali liderzy: Devin Booker, DeAndre Ayton czy Ricky Rubio.

Sparingi. Lakers i ich fatalny mecz w Chinach. Anthony Davis z urazem kciuka

Gospodarze zwyciężyli tylko pierwsze 12 minut i to zaledwie minimalnie (33:32). Wszystkie trzy następne kwarty należały do podopiecznych Monty'ego Williamsa, którzy triumfowali 134:118. McCollum w 31 minut zdobył 27 punktów i trafił 10 na 17 oddanych rzutów z pola, w tym 4 na 7 za trzy, chociaż popełnił także sześć strat. Sam Lillard w 30 minut również nie zmienił obrazu spotkania, jego 18 punktów i cztery asysty na niewiele się zdały. Lider Portland popełnił pięć strat.

Środkowy Hassan Whiteside, który ma dać Trail Blazers dużo jakości pod koszem wykorzystał wszystkie swoje rzuty, co dało mu w sumie 12 "oczek", ale zgubił też sześć piłek. To wszystko złożyło się na 22 straty zespołu. PTB doznali drugiej porażki w trzecim przedsezonowym występie.

Phoenix Suns bez najlepszych graczy, ale jakże mocni na obwodzie. Goście trafili tego dnia aż 24 na 45 oddanych rzutów za trzy! Siedmiu ich koszykarzy zdobyło 13 lub więcej punktów. Tej grupie przewodził utalentowany Kelly Oubre, autor 19 "oczek". To będzie naprawdę ciekawy sezon w NBA, który rozpocznie się już 22 października.

Czytaj także: Słaby Stelmet. Żan Tabak odesłany do szatni. Chorwat tłumaczy swoje zachowanie

Wynik:

Portland Trail Blazers - Phoenix Suns 118:134 (33:32, 25:33, 31:38, 29:31)
(McCollum 27, Lillard 18, Collins 16 - Oubre Jr. 19, Johnson 18, Kaminsky 16)

Czytaj także: Mecz pełen zwrotów akcji, BM Slam Stal podarowała wygraną HydroTruckowi

ZOBACZ WIDEO: Eliminacje Euro 2020: Polska - Macedonia Północna. Brzęczek odniósł się do krytycznych słów Glika. "To świadczy o dojrzałości"