NBA. Zerwana łąkotka Ziona Williamsona. Młoda gwiazda może nie zagrać nawet przez 2 miesiące

Getty Images / Jonathan Bachman / Na zdjęciu: Zion Williamson
Getty Images / Jonathan Bachman / Na zdjęciu: Zion Williamson

New Orleans Pelicans zapewniali, że kontuzja Ziona Williamsona nie jest wcale poważna. Najnowszy raport medyczny sugeruje jednak coś zupełnie innego i pierwszy wybór tegorocznego draftu może być poza grą nawet przez następne dwa miesiące.

Miejmy nadzieję, że nie będzie to początek historii, jakich w NBA oglądaliśmy na przestrzeni ostatnich lat już przynajmniej kilka. Ogromny talent, zapowiedź wielkiej gwiazdy w lidze, zawodnik, który wniesie zupełnie nową jakość, lecz jego rozwój i kariera zostają zatrzymane przez zbyt duże przeciążenie organizmu lub stawów.

Zion Williamson to jeden z tych graczy, którzy już na szczeblu akademickim udowodnili, jak ogromną wartość posiadają oraz że ich wpływ na poczynania drużyn w lidze NBA będzie miał miejsce od samego początku przygody z tą ligą. Właśnie na to liczyli w New Orleans Pelicans, którzy tego lata stracili Anthony'ego Davisa. Jednak paczka młodych zawodników, którą otrzymali od Los Angeles Lakers, pozwalała myśleć o realnej szansie walki o czołową "ósemkę" Zachodu.

Właśnie ta szansa znalazła się na sporym zakręcie, ponieważ na dzień przed startem sezonu regularnego zespół wydał oficjalne oświadczenie, w którym poinformował, że Williamson przeszedł operację, która musiała zostać wykonana w związku z zerwaną łąkotką boczną w prawym kolanie zawodnika. Wstępne prognozy sugerują, że lider Pelicans może być poza grą od sześciu do nawet ośmiu tygodni.

ZOBACZ WIDEO: Stacja Tokio #2: Historyczny wynik koszykarzy. Cezary Trybański zdradza przyczyny sukcesu

Czytaj także: NBA. 12 lat i koniec. Najlepsza liga świata znów bez Polaka

Oznacza to, że Zion rozpocznie swój pierwszy sezon w NBA dopiero przed świętami Bożego Narodzenia, lecz biorąc pod uwagę fakt, że poważniejsza kontuzja przytrafiła mu się na samym starcie jego kariery, drużyna może profilaktycznie chcieć odkładać jego powrót do pełnego obciążenia. Należy zatem założyć również taki scenariusz, że pierwsze spotkania z udziałem Williamsona będziemy oglądać dopiero w 2020 roku.

Pelicans rozpoczną nowy sezon NBA już pierwszego dnia, a zmierzą się oni wtedy z aktualnymi mistrzami ligi, Toronto Raptors.

Czytaj także: Jest decyzja ws. Jaylena Browna! Podpisze z Boston Celtics nowy kontrakt wart 115 milionów

Komentarze (1)
avatar
Katon el Gordo
25.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Większość widzi w nim supertalent. Supertalentu mu nie odmawiam, ale jak na chłopaka w tym wieku, który od tylu lat trenuje to na wyżyłowanego i wycieniowanego on z pewnością nie wygląda. Kto w Czytaj całość