Nike zawiesza sprzedaż online produktów związanych z Kobe Bryantem

Nike zareagowało na śmierć Kobego Bryanta i wstrzymało internetową sprzedaż produktów związanych z legendarnym koszykarzem.

Bartosz Zimkowski 28 Stycznia 2020, 08:21

Getty Images / Xinyu Cui / Na zdjęciu: Kobe Bryant

Kobe Bryant nie żyje. Zła pogoda prawdopodobną przyczyną katastrofy. Trwa badanie miejsca wypadku

ESPN dowiedziało się, że firma ponownie ocenia obecną strategię wypuszczania charakterystycznych serii obuwia Kobego Bryanta, a w międzyczasie wolałaby nie sprzedawać innych produktów. Jest zdania, że pojedyncze osoby mogłyby wykupywać w ogromnych ilościach obecne zasoby, a następnie odsprzedawać je po zawyżonych cenach. Tego Nike chciałoby uniknąć.

"Bryant był kimś więcej niż promującym sportowcem w Nike, był prawdziwym partnerem współpracującym z kierownictwem, projektantami, programistami i pracownikami w całej strukturze korporacyjnej, odkąd dołączył do firmy w 2003 roku" - czytamy na ESPN.

Sneakersy Bryanta były już noszone przez ponad 100 graczy NBA w tym sezonie, a to prawie jedna czwarta wszystkich koszykarzy występujących w tej lidze. Projektanci Nike zawsze zachwycali się dbałością Bryanta o szczegóły i skrupulatnym podejściem do ulepszania każdego buta z roku na rok.

ZOBACZ WIDEO Cały świat żegna Kobego Bryanta. "Gdyby odciąć mu jedno z ramion, to wypłynęłaby z niego czerwono-czarna krew"

W poniedziałek w głównej siedzibie Nike w Beaverton w stanie Oregon tysiące ludzi zgromadziło się w ciągu dnia wokół 35-metrowego plakatu Bryanta. Pracownicy zostawiali kwiaty i pamiątki podczas prowizorycznego czuwania.

Do katastrofy śmigłowca Sikorsky S-76, w której zginęło dziewięć osób, doszło w niedzielę rano czasu lokalnego. Maszyna rozbiła się w pobliżu miasteczka Calabasas, około 65 kilometrów na północny zachód od centrum Los Angeles.

Śmigłowiec opuścił Lotnisko Johna Wayne'a w Orange County o godzinie 9:06. Pierwsze zgłoszenie o katastrofie odebrano na numer 911 o 9:47. Gdy na miejsce dotarli strażacy, szybko przekonali się, że nikt nie ocalał.

Zginął Bryant, wielki gwiazdor światowej koszykówki, 5-krotny mistrz NBA, jego 13-letnia córka Gianna Maria Onore, trener baseballu z uniwersytetu Orange Coast College Joh Altobelli wraz z żoną Keri i Córką Alyssą, asystentka trenera w szkolnej drużynie koszykarskiej z Orange County Christina Mauser, Sarah Chester i jej córka Payton oraz pilot Ara Zobayan.

Zobacz także: NBA. Derby Los Angeles przełożone ze względu na śmierć Kobego Bryanta

Zobacz także: Koszykówka. LeBron James pożegnał Kobego Bryanta. "Jestem zrozpaczony i zdewastowany"