Koszykarska wymiana ciosów między Adamem Waczyńskim a Polskim Związkiem Koszykówki na czele z prezesem Radosławem Piesiewiczem trwa w najlepsze. Wszystko zaczęło się od ogłoszenia składu reprezentacji na najbliższe mecze eliminacyjne do EuroBasketu przez selekcjonera Mike'a Taylora. Nie znalazł się w nim kapitan drużyny Adam Waczyński, a powodem jego absencji miał być "odpoczynek".
Zawodnik wydał oświadczenie, w którym chciał wyjaśnić prawdziwe powody swojej nieobecności w kadrze i zdementować informacje, które zawarto w oficjalnym komunikacie dotyczącym rzekomych powołań. Poruszył w nim wiele innych, istotnych kwestii, które kumulowały się od miesięcy (więcej tutaj). Nie spodobało się to przedstawicielom Związku, którzy wydali swoje własne oświadczenia. Jako pierwszy wypowiedział się trener Mike Taylor. Kilka godzin później swoje stanowisko przedstawił zaś prezes Radosław Piesiewicz.
Czytaj więcej: Mike Taylor wydał oświadczenie. Padają mocne słowa. "Oczekuję więcej od kapitana"
Czytaj więcej: Prezes Radosław Piesiewicz odpowiada na oświadczenie Waczyńskiego. "Zacząłeś tę drużynę dzielić"
Adam Waczyński, mimo że wcześniej nie chciał już komentować sytuacji, postanowił ostatecznie zabrać głos, zaznaczając, że będzie to ostatni raz.
"Proszę pamiętać, że to Pańskie działania, decyzje i stwierdzenia jako Prezesa PZKosz mają największy wpływ na stan, rozwój i postrzeganie polskiej koszykówki" - podkreśla Waczyński w oświadczeniu skierowanym do Prezesa Polskiego Związku Koszykówki, Radosława Piesiewicza.
ZOBACZ WIDEO: Odwiedziliśmy bazę reprezentacji Polski na Euro 2020! Zobacz, jak będą mieszkać kadrowicze
Całe oświadczenie:
"Panie Prezesie,
Pańskie i Trenera oświadczenie potwierdzają rzeczywiste powody niepowoływania mnie na najbliższe zgrupowanie reprezentacji Polski koszykarzy. Prawdą jest, że zawsze występowałem w imieniu wszystkich zawodników jako kapitan polskiej kadry koszykarzy. Moją rolą, powierzoną przez kolegów, którzy mnie wybrali, było dbanie przede wszystkim o ich interes. Jak wyraźnie widać z Pana oświadczenia jasne stawianie przeze mnie stanowiska w wielu sprawach sprawiło, że stałem się problemem. Dlatego też próbuje Pan obarczać mnie winą za konflikt, który to nie ja wykreowałem, a co więcej wielokrotnie próbowałem zakończyć. Proszę pamiętać, że to Pańskie działania, decyzje i stwierdzenia jako Prezesa PZKosz mają największy wpływ na stan, rozwój i postrzeganie polskiej koszykówki. My koszykarze jedynie oddajemy serce na boisku, bo kochamy ten sport i robimy to dla kibiców reprezentując nasz kraj.
Jest to moje ostatnie oświadczenie w tej sprawie. Moim celem nie było i nie jest potęgowanie konfliktu, a wyłącznie obrona mojego honoru i dobrego imienia. Zawsze sercem będę z reprezentacją Polski i chłopakami.
Adam."
W tle, okazało się, że Zawodowy Związek Koszykarzy, którego jednym z członków i założycieli jest właśnie Adam Waczyński, wystosunkował pismo do reprezentantów Polski, argumentując, że w mediach pojawiło się kilka oświadczeń, z których wynika, że strony w sporze przedstawiają różne wersje tego, jak zorganizowana była koszykarska reprezentacja Polski.
"(…) Innymi słowy, zawodników-reprezentantów Polski spotyka czy też
może spotkać szereg problemów związanych z udziałem w zgrupowaniach.
Brak umowy na linii reprezentanci Polski-PZKosz uniemożliwia zaś, bądź
też znacząco utrudnia dochodzenie praw przysługujących reprezentantom.
Wydaje się, że aktualnie jest najwyższy czas aby kwestie te
uporządkować" - czytamy we fragmencie zamieszczonym na Polskieradio24.pl.
Dalsza część:
"Szanowni Koledzy!
W imieniu Związku Zawodowego Koszykarzy (ZZK), z inicjatywy jednego z
członków-założycieli ZZK i kapitana Reprezentacji Polski Koszykarzy -
Adama Waczyńskiego, zwracam się do Was z następującą propozycją.
ZZK chciałby podjąć rozmowy z Polskim Związkiem Koszykówki (PZKosz)
celem uregulowania statusu reprezentanta Polski w koszykówce, a ściślej
opracowania projektu umowy pomiędzy reprezentantami Polski a PZKosz, w
której to regulowane byłyby podstawowe zagadnienia związane z przyjazdem
i uczestniczeniem w zgrupowaniach reprezentacji Polski w koszykówce, w
szczególności:
- zasady i terminy wypłaty honorarium z tytułu uczestniczenia w
zgrupowaniach (tzw. dniówki);
- zasady i terminy zwrotu kosztów dojazdu (w Polsce i za granicą) na
zgrupowania i powrotu do klubu;
- kwestie ubezpieczenia kontraktów klubowych zawodników uczestniczących
w zgrupowaniach na wypadek chorób i kontuzji odniesionych w związku z
udziałem w zgrupowaniach;
- zasady premiowania z tytułu konkretnych osiągnięć (np. awans na
Mistrzostwa Europy, konkretne miejsca na turniejach mistrzowskich);
- kwestia wyboru i standardów hoteli podczas zgrupowań i miejsce
zgrupowań;
- kwestie warunków podróżowania na mecze (m.in. połączenia lotnicze);
- kwestie dotyczące sprzętu sportowego i jego użytkowania podczas
zgrupowań;
Aktualnie kwestie powyższe nie są w żaden sposób formalnie uregulowane.
W związku z tym wielu dotychczasowych reprezentantów Polski
doświadczyło, bądź nadal doświadcza wielu problemów związanych z m. in.
zaległościami w wypłacie tzw. dniówek, premii, zwrotu kosztów dojazdów,
czy też - co niezwykle istotne - ubezpieczeniem kontraktu na wypadek
kontuzji. Innymi słowy, zawodników-reprezentantów Polski spotyka czy też
może spotkać szereg problemów związanych z udziałem w zgrupowaniach.
Brak umowy na linii reprezentanci Polski-PZKosz uniemożliwia zaś, bądź
też znacząco utrudnia dochodzenie praw przysługujących reprezentantom.
Wydaje się, że aktualnie jest najwyższy czas aby kwestie te
uporządkować.
W konsekwencji ZZK chciałby podjąć inicjatywę w powyższym względzie. ZZK
działając jako prawny reprezentant wszystkich koszykarzy może podjąć się
na podstawie art. 7 ust 1. ustawy o związkach zawodowych negocjacji
zbiorowych w zakresie powyżej opisywanych zagadnień. Naturalnie jednak w
pierwszej kolejności ZZK chciały zapytać o opinię w powyższym względzie
wszystkich reprezentantów Polski powołanych na najbliższe zgrupowanie
przed meczami eliminacji do Mistrzostw Europy. W związku z tym zwracamy
się do Was z prośbą o ustosunkowanie się do powyższych kwestii
Z pozdrowieniami w imieniu ZZK,
Związek Zawodowy Koszykarzy"