Pojedynek przeciwko Atlancie Hawks zapewne na długo pozostanie w pamięci Joela Embiida, środkowego Philadelphia 76ers. 25-latek, pod nieobecność kontuzjowanego Bena Simmonsa, poprowadził "Szóstki" do cennego zwycięstwa 129:112, ustanawiając w tym spotkaniu punktowy rekord swojej kariery. Kameruńczyk zapisał na swoje konto aż 49 "oczek", do których dołożył również 14 zbiórek, po 3 asysty i przechwyty oraz 4 straty. Po jednej z nich dopuścił się jednak gestu, za który będzie musiał zapłacić.
Przy rozstrzygniętym już wyniku, piłkę z rąk koszykarza Sixers wybił Kevin Huerter, z czym Embiid wyraźnie nie mógł się pogodzić i pokazał rywalowi środkowy palec. Już po spotkaniu tłumaczył się ze swojego zachowania i publicznie przeprosił niskiego skrzydłowego Hawks za swój gest. Kara 25 tysięcy dolarów dotyczy jednak jeszcze wulgarnego języka, którego w pomeczowym wywiadzie dopuścił się "JoJo".
Odnosząc się do swojego komentarza sprzed tygodnia, w którym stwierdził, że jest najlepszym koszykarzem na świecie, Joel użył wyrażenia f***. Władze NBA stwierdziły, że kara dla centra jest wypadkową jego wcześniejszego balansowania na krawędzi, jeśli chodzi o akceptowalne zachowania w trakcie meczów, udzielania wywiadów w mediach itp.
Joel Embiid was feeling good after dropping a career-high 49 pts. Was all prepared to dribble out the clock & gloat. Then Kevin Huerter came along & stole the ball. Embiid flipped him the bird, then, after realizing he got caught up, apologized. pic.twitter.com/NvOteE3mRC
— Michael Lee (@MrMichaelLee) February 25, 2020
Czytaj także:
Gra świetnie - Wizards przegrywają. Pechowiec Beal. To już niemal reguła >>
Spore osłabienie Sixers. Ben Simmons poza grą przez czas nieokreślony >>
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Miły gest koszykarza z NBA doprowadził małych fanów do łez