NBA. Trae Young chciał ośmieszyć Trevora Arizę. Weteran się nie dał. "Nie ze mną to gów**".

Getty Images / Kevin C. Cox / Na zdjęciu: Trae Young
Getty Images / Kevin C. Cox / Na zdjęciu: Trae Young

Trae Young odbił piłkę od parkietu pod nogami Trevora Arizy i chciał minąć skrzydłowego. 34-latek zatrzymał jednak młodszego kolegę w wymowny sposób. - Nie rób tego gów** ponownie, przynajmniej nie próbuj tego ze mną - mówił Ariza.

Trae Young już w wieku 21 lat uznawany jest za gwiazdę ligi, wziął udział w rozgrywanym w lutym w Chicago All Star Game. Jego Atlanta Hawks być może nie zachwyca, bo z bilansem 19-43 plasuje się na 13. miejscu w Konferencji Wschodniej, ale sam Young jest rewelacyjny.

Lider Hawks dał się poznać, jako świetny strzelec, który nie tylko chce odnosić zwycięstwa, ale przy tym dobrze się bawić. Przekonali się o tym jego przeciwnicy, których próbował upokorzyć swoimi efektownymi zagraniami. Jednym może to specjalnie nie przeszkadzać, drugich z kolei irytować.

Ostatnio Young spróbował jednej ze swoich sztuczek przeciwko Trevorowi Arizie. Doświadczony i ceniony obrońca w wymowny sposób dał jednak do zrozumienia młodszemu koledze, że należy do tej drugiej grupy, z którą nie można w ten sposób zadzierać. 21-latek odbił piłkę od parkietu pod nogami Arizy i chciał biec dalej, ale skrzydłowy zatrzymał go uderzeniem barkiem.

ZOBACZ WIDEO: Orlen nie planuje drugiego auta w DTM. "Mamy zbyt wiele zadań organizacyjnych"

Doszło do krótkiego spięcia, po którym sędziowie ogłosili, że zawodnik Portland Trail Blazers został ukarany faulem niesportowym pierwszego stopnia.

- Powiedziałem mu: nie rób tego gów** ponownie, przynajmniej nie ze mną - komentował Ariza dla ESPN. - Nie jestem z tych dowcipnisiów. Nie lubię śmieszków - dodawał weteran parkietów NBA.

Atlanta Hawks pokonała na własnym parkiecie Portland Trail Blazers 129:117, ale zarówno Ariza, jak i Young nie chowali urazy. 34-letni skrzydłowy po meczu przytulił nawet rozgrywającego "Jastrzębi", ucinając w ten sposób spekulacje, jakoby miał mieć mu coś za złe.

Czytaj także: Antetokounmpo nie ma sobie równych. 41 punktów, 20 zbiórek i dominacja w końcówce!
NBA dba o zdrowie zawodników. Jest oświadczenie ws. koronawirusa

Źródło artykułu: