Trae Young już w wieku 21 lat uznawany jest za gwiazdę ligi, wziął udział w rozgrywanym w lutym w Chicago All Star Game. Jego Atlanta Hawks być może nie zachwyca, bo z bilansem 19-43 plasuje się na 13. miejscu w Konferencji Wschodniej, ale sam Young jest rewelacyjny.
Lider Hawks dał się poznać, jako świetny strzelec, który nie tylko chce odnosić zwycięstwa, ale przy tym dobrze się bawić. Przekonali się o tym jego przeciwnicy, których próbował upokorzyć swoimi efektownymi zagraniami. Jednym może to specjalnie nie przeszkadzać, drugich z kolei irytować.
Ostatnio Young spróbował jednej ze swoich sztuczek przeciwko Trevorowi Arizie. Doświadczony i ceniony obrońca w wymowny sposób dał jednak do zrozumienia młodszemu koledze, że należy do tej drugiej grupy, z którą nie można w ten sposób zadzierać. 21-latek odbił piłkę od parkietu pod nogami Arizy i chciał biec dalej, ale skrzydłowy zatrzymał go uderzeniem barkiem.
ZOBACZ WIDEO: Orlen nie planuje drugiego auta w DTM. "Mamy zbyt wiele zadań organizacyjnych"
Doszło do krótkiego spięcia, po którym sędziowie ogłosili, że zawodnik Portland Trail Blazers został ukarany faulem niesportowym pierwszego stopnia.
- Powiedziałem mu: nie rób tego gów** ponownie, przynajmniej nie ze mną - komentował Ariza dla ESPN. - Nie jestem z tych dowcipnisiów. Nie lubię śmieszków - dodawał weteran parkietów NBA.
Atlanta Hawks pokonała na własnym parkiecie Portland Trail Blazers 129:117, ale zarówno Ariza, jak i Young nie chowali urazy. 34-letni skrzydłowy po meczu przytulił nawet rozgrywającego "Jastrzębi", ucinając w ten sposób spekulacje, jakoby miał mieć mu coś za złe.
Trevor Ariza wasn't trying to get nutmegged by Trae pic.twitter.com/71eu7azWNO
— Bleacher Report (@BleacherReport) March 1, 2020
Czytaj także: Antetokounmpo nie ma sobie równych. 41 punktów, 20 zbiórek i dominacja w końcówce!
NBA dba o zdrowie zawodników. Jest oświadczenie ws. koronawirusa