Z bilansem 4 zwycięstw i 18 porażek MKS znajduje się na ostatnim miejscu w ligowej tabeli. W Dąbrowie Górniczej robią wszystko, żeby uratować Energa Basket Ligę.
Od czwartku razem z drużyną jest już Lee Moore. Nowy rozgrywający mecz z Enea Astorią Bydgoszcz oglądał jednak "w cywilu". Wiele wskazuje na to, że podobnie będzie podczas środowego spotkania ze Stelmetem Enea BC Zielona Góra.
Powód? W klubie nadal czekają na list czystości z Argentyny, który jest niezbędny do otrzymania licencji na występy w MKS-ie.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: doznała kontuzji kolana i… Sama je sobie nastawiła!
W tzw. międzyczasie postanowiono poszukać też wzmocnienia pod kosz, gdzie Michael Fraser i Darrell Harris nie są wielkim zagrożeniem dla rywali. Obaj walczą na tablicach, ale w ataku nie dają punktów - przeciwko Astorii żaden z nich nie zdobył chociażby punktu. Dla porównani po drugiej stronie Adam Kemp czyścił strefę podkoszową notując 10 punktów, 8 zbiórek i 6 bloków!
Kto ma uzupełnić podkoszową lukę? Trener Alessandro Magro po raz kolejny zdecydował się poszukać kogoś w swojej ojczyźnie i wykonał ruch w kierunku gracza występującego w Rzymie. I tak rozpoczął się wyścig z czasem (w środę 11 marca o godzinie 16:00 zamyka się okienko transferowe).
MKS wzmocnić ma 27 letni Steve Taylor. Mierzący 207 centymetrów amerykański środkowy sezon rozpoczął we włoskiej drużynie Leonis Roma, która występuje w drugiej lidze. W 22 rozegranych spotkaniach notował średnio 15,6 punktu, 10,3 zbiórki i 2 asysty na mecz. Taylor chętnie wychodzi na obwód, gdzie zza łuku rzuca ze skutecznością na poziomie 34 procent (21/61).
Jeżeli faktycznie uda się dopiąć ten transfer, to MKS będzie musiał pożegnać się z którymś ze swoich graczy zagranicznych (przekroczy limit) i najprawdopodobniej będzie to Fraser.
Zobacz także: EBL. Enea Astoria weszła na właściwe obroty. Mateusz Zębski: To dopiero początek zwyżki formy
Zobacz także: EBL. Koronawirus pokrzyżował plany. BM Slam Stal zrezygnowała z transferów