NBA. Nets poradzili sobie z 41 punktami Adebayo, 9-0 Lakers na wyjeździe

Getty Images /  Elsa / Na zdjęciu: Bam Adebayo
Getty Images / Elsa / Na zdjęciu: Bam Adebayo

Bam Adebayo dwoił się i troił, ale jego wielki występ nie zapewnił Miami Heat zwycięstwa z Brooklyn Nets. W innym z meczów Los Angeles Lakers zdominowali Chicago Bulls.

Miami Heat, osłabieni brakiem m.in. Jimmy'ego Butlera, do ostatnich sekund walczyli z Brooklyn Nets o zwycięstwo, ale "Wielka Trójka" wreszcie odniosła pierwszy wspólny sukces, zwyciężając w sobotę 128:124.

Kyrie Irving, James Harden i Kevin Durant wystąpili już razem przeciwko Cleveland Cavaliers, ale wówczas przegrali po dwóch dogrywkach. Nets mierzyli się z Cavaliers ponownie po dwóch dniach, jednak bez Duranta, który odpoczywał. Teraz tercet nowojorskiego zespołu wspólnymi siłami pokonał Heat.

Durant miał 31 punktów, Irving 18 ze swoich 28 "oczek" rzucił w samej czwartej kwarcie, a Harden (oddał tylko osiem rzutów z gry, z których trafił dwa), zapisał przy swoim nazwisku 12 punktów, siedem zbiórek i 11 asyst. Skrzydłowy zespołu z Brooklynu, Joe Harris trafił 7 na 12 prób za trzy.

- Wszyscy trzej są po prostu cholernie utalentowani. Potrafią dryblować, mają niesamowite umiejętności strzeleckie, a poza tym widzą wszystko, co dzieje się na parkiecie i dostrzegają zawodników na wolnych pozycjach, dlatego są jednymi z najlepszych w tym biznesie - komplementował gwiazdy Nets trener Heat, Erik Spoelstra.

Miami na nic zdał się nawet wybitny występ Bama Adebayo. Środkowy w 38 minut zdobył rekordowe w karierze 41 punktów, miał ponadto pięć zbiórek i dziewięć asyst. Adebayo wykorzystał przy tym aż 14 na 20 rzutów z pola i 12 na 14 wolnych. Heat doznali jednak dziewiątej porażki w sezonie 2020/2021.

Los Angeles Lakers wciąż bezbłędni w meczach wyjazdowych. Bilans aktualnych mistrzów NBA w obcych halach w trwających rozgrywkach to 9-0. Tym razem "Jeziorowcy" pokonali Chicago Bulls 101:90, a trener Frank Vogel nie musiał nawet przesadnie korzystać z usług swoich liderów.

Goście prowadzili po dwóch kwartach 63:33. Pochodzący z Chicago Anthony Davis w swoim rodzinnym mieście zdobył 37 punktów w 28 minut, trafiając 14 na 21 rzutów z pola, w tym 7 na 9 za trzy. LeBron James dodał 17 "oczek", 11 zbiórek i sześć asyst.

Denver Nuggets lepsi od Phoenix Suns po dwóch dogrywkach! Do pierwszej z nich doprowadził Jamal Murray celnym rzutem za trzy równo z końcową syreną. Spotkanie o drugie dodatkowe pięć minut przedłużył natomiast Jae Crowder, który przymierzył z dystansu na 0,7 sekund przed końcem pierwszej dogrywki (106:106).

Drużyna z Kolorado finalnie triumfowała z osłabionymi brakiem Devina Bookera Suns 120:112. Nikola Jokić miał aż 29 punktów i 22 zbiórki.

Houston Rockets nadspodziewanie łatwo pokonali Dallas Mavericks. Do triumfu 133:108 poprowadził ich Eric Gordon, zdobywca 33 punktów. Środkowy DeMarcus Cousins zanotował 28 "oczek", dodatkowo zebrał 17 piłek i rozdał pięć kluczowych podań. Rockets rozegrali dotychczas najlepszy mecz w tym sezonie.

Wyniki:

Brooklyn Nets - Miami Heat 110:114 (31:28, 32:33, 25:33, 22:20)
(Ellington 17, Mykhailiuk 15, Grant 11, Jackson 11 - Embiid 33, Simmons 22, Harris 17)

Detroit Pistons - Philadelphia 76ers 128:124 (36:25, 30:31, 30:26, 32:42)
(Durant 31, Irving 28, Harris 23 - Adebayo 41, Dragić 19, Robinson 18, Nunn 18)

Minnesota Timberwolves - New Orleans Pelicans 120:110 (28:31, 35:33, 24:14, 33:32)
(Reid 20, Edwards 18, Beasley 16, Vanderblit 16, Culver 16 - Ingram 30, Bledsoe 28, Williamson 19)

Dallas Mavericks - Houston Rockets 108:133 (27:38, 32:32, 24:32, 25:29)
(Doncić 26, Hardaway Jr. 15, Marjanović 15, Burke 13 - Gordon 33, Cousins 28, Nwaba 18)

Chicago Bulls - Los Angeles Lakers 90:101 (17:29, 16:34, 33:20, 24:18)
(Lavine 21, White 14, Williams 13 - Davis 37, James 17, Harrell 10, Horton-Tucker 10)

Utah Jazz - Golden State Warriors 127:108 (39:30, 38:17, 31:25, 19:36)
(Mitchell 23, Conley 17, Clarkson 14, Bogdanović 14 - Curry 24, Wiseman 15, Wiggins 13)

Phoenix Suns - Denver Nuggets 112:120 po dwóch dogrywkach (30:28, 31:30, 16:15, 21:25, 14:22)
(Crowder 21, Paul 21, Johnson 19, Ayton 17 - Jokić 29, Murray 26, Green 16)

Czytaj także:
Chase Simon, była gwiazda PLK: Tęsknię za Polską. Chciałbym zagrać dla Milicicia [WYWIAD]
LeBron James pokazał, kto rządzi w NBA. Poprowadził Lakers do zwycięstwa z Bucks

ZOBACZ WIDEO: Jan Nowicki o zwolnieniu Jerzego Brzęczka. "Był świetnym piłkarzem, na trenera jednak nie wyglądał"

Komentarze (1)
avatar
Katon el Gordo
24.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Patrząc na te migawki widać, że sędziowie w NBA oprócz kroków, rolowania, niesionych i podwójnego kozłowania przestali jeszcze błąd 3 sekund gwizdać. QUO VADID NBA ?