NBA. Stephen Curry już drugi! Wyprzedził Reggiego Millera

PAP/EPA / JOHN G. MABANGLO / Na zdjęciu: Stephen Curry
PAP/EPA / JOHN G. MABANGLO / Na zdjęciu: Stephen Curry

Stephen Curry wciąż zapisuje się na kartach historii ligi NBA. Teraz został drugim koszykarzem z największą ilością trafionych rzutów za trzy.

Gwiazdor Golden State Warriors potrzebował w sobotę czterech celnych rzutów zza linii 7 metrów i 24 centymetrów, aby wyprzedzić Reggiego Millera i awansować na drugie miejsce na liście wszech czasów. Stephen Curry w meczu z Utah Jazz trafił pięć na dziesięć oddanych prób za trzy, przechodząc do historii.

Miller, który od 1988 do 2005 roku reprezentował barwy Indiana Pacers, rzucił celnie z dystansu aż 2 560 razy. 31-letni Curry ma w tym momencie 2 562 skutecznych prób zza łuku. Traci do pierwszego Raya Allena (2 973) tylko 411 celnych prób zza łuku.

- To coś wyjątkowego - przyznał po meczu Curry. - Próbowałem się tym cieszyć w trakcie meczu, ponieważ wiedziałem, że ten moment nadchodzi i jak wiele dla mnie oznacza. Śledziłem go (Reggiego przyp. red), gdy dorastałem. Patrzyłem, jak gra przeciwko mojemu tacie. Naśladowałem wiele jego ruchów bez piłki. Zawsze starałem się być połączeniem jego i Steve'a Nasha - komplementował Millera Steph.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: od chuderlaka do mięśniaka. Niesamowita metamorfoza Torresa!

Legendarny zawodnik Pacers zaskoczył Curry'ego, kiedy ten prowadził wideorozmowę z przedstawicielami mediów. Miller pojawił się na ekranie i złożył mu gratulacje. - Jesteś inspiracją dla wielu takich maluchów, jak ja - zaczął przemowę jego syn, Ryker, który miał na sobie koszulkę Stepha.

Wielki dzień dla rozgrywającego Warriors zepsuli Jazz, którzy na własnym parkiecie pokonali drużynę z San Francisco 127:108. Gospodarze już do przerwy prowadzili różnicą 30 punktów (77:47). Donovan Mitchell zaaplikował im 23 "oczka", a Rudy Gobert miał 11 punktów i 14 zbiórek. Jazzmani odnieśli ósmy triumf z rzędu.

Stephen Curry, choć w sobotę opuszczał parkiet na tarczy, z pewnością trafi jeszcze wiele rzutów z dystansu, a prowadzeni przez niego Warriors odniosą wiele zwycięstw. Jest jednym z najlepszych rzucających koszykarzy z dystansu w historii koszykówki. Oficjalnie, ustępuje już tylko Allenowi.

Wynik:

Utah Jazz - Golden State Warriors 127:108 (39:30, 38:17, 31:25, 19:36)
(Mitchell 23, Conley 17, Clarkson 14, Bogdanović 14 - Curry 24, Wiseman 15, Wiggins 13)

Czytaj także:
Chase Simon, była gwiazda PLK: Tęsknię za Polską. Chciałbym zagrać dla Milicicia [WYWIAD]
LeBron James pokazał, kto rządzi w NBA. Poprowadził Lakers do zwycięstwa z Bucks

Komentarze (0)