Gdy na 10 dni przed tak ważną imprezą, jak turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich reprezentacja Polski traci jednego z kluczowych zawodników ze względów pozasportowych, to wiadomo, że nie dzieje się dobrze.
Tak było w przypadku Adama Waczyńskiego, który zamiast walczyć z Biało-Czerwonymi o wyjazd do Tokio, opuścił zgrupowanie.
W kadrze doszło do kolejnego zgrzytu. Padły konkretne słowa, a trener Mike Taylor finalnie zadecydował, że nie ma miejsca dla "Wacy" w kadrze i lepiej będzie, jak spakuje się i opuści zespół. Nasz snajper nie godził się na takie traktowanie po 16 latach bycia z drużyną na dobre i na złe.
Głos w sprawie zabrał Tomasz Gielo, który z powodu kontuzji nie może w to lato być razem z kadrą. "Jako przyjacielowi - jest mi "po prostu" przykro..." - napisał w mediach społecznościowych.
"Jako koledze z kadry - dzięki Waca za te wszystkie wspólne momenty i pracę dla zespołu. Mój głos oddany na Ciebie w 2016 roku nie poszedł na marne. Wciąż liczę, że będzie nam jeszcze dane zagrać wspólnie w reprezentacji" - dodał.
To nie pierwszy stanowczy głos wsparcia Gielo pod adresem Waczyńskiego. Przy okazji początku konfliktu i pierwszych nieobecności tego drugiego na zgrupowaniach, skrzydłowy podczas spotkań występował z opaską z napisem "WACA".
Warto dodać, że po tym, jak Taylor zadecydował, aby "uciąć" Waczyńskiego ze zgrupowania w Gliwicach, za zawodnikiem wstawili się koledzy z kadry, m.in. Mateusz Ponitka czy Aaron Cel. Decyzja amerykańskiego szkoleniowca pozostała jednak bez zmian.
Jako przyjacielowi - jest mi „po prostu” przykro...
— Tomasz Gielo (@TGielo) June 22, 2021
Jako koledze z kadry - dzięki Waca za te wszystkie wspólne momenty i pracę dla zespołu. Mój głos oddany na Ciebie w 2016 roku nie poszedł na marne
Wciąż liczę, że będzie nam jeszcze dane zagrać wspólnie w #KoszKadra https://t.co/kv8pVmS5Mg
Zobacz także:
Reprezentacja Polski już bez Waczyńskiego. Taylor: To mogło zadziałać destrukcyjnie
Początek selekcji. Mike Taylor skreślił pierwszego zawodnika
ZOBACZ WIDEO: Igrzyska w Tokio będą dla sportowców katorgą. "Mamy być odizolowani totalnie"