EBL. Anwil mocniejszy w stolicy. Jonah Mathews z solidnym debiutem

Materiały prasowe / Paweł Kołakowski / Na zdjęciu: Łukasz Koszarek
Materiały prasowe / Paweł Kołakowski / Na zdjęciu: Łukasz Koszarek

Piąty dzień treningów i drugi sparing - mocno w okres przygotowawczy weszli koszykarze Anwilu Włocławek. W piątek podopieczni Przemysława Frasunkiewicza sprawdzili swoją formę w stolicy, gdzie zagrali z Legią.

Włocławianie nie tracą czasu. W poniedziałek rozpoczęli przygotowania, a w piątek rozegrali już swój drugi mecz kontrolny. Tym razem mogli cieszyć się z sukcesu.

W środę Anwil przegrał z Enea Astorią, ale zagrał bez Jonaha Mathewsa i Austina Davisa. Ci w ten sam dzień dopiero pojawili się w Polsce, a swoje pierwsze minuty zaliczyli właśnie podczas starcia z Legią.

Mathews okazał się kluczowym zawodnikiem - zdobył 21 punktów i był najskuteczniejszym zawodnikiem spotkania. Miał duży wkład w to, że "Rottweilery" schodziły z parkietu w roli zwycięzców - triumfowali 80:74.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tekturowe łóżka w Tokio robią furorę. Słynna tenisistka pokazała zdjęcia

Wielkiej uwagi do tego nie przywiązuje jednak trener Przemysław Frasunkiewicz. - Podkreślam to za każdym razem: wyniki nie mają żadnego znaczenia, aczkolwiek oczywiście w koszykówkę gra się po to, aby rzucić więcej punktów od rywala - przyznał (za kkwloclawek.pl).

- Te mecze to przede wszystkim bezcenny materiał do analizy dla mnie i moich asystentów, więc traktuję je jako intensywne treningi - dodał.

Włocławianie przewagę zbudowali w trzeciej kwarcie. Na parkiecie prym wiedli Mathews i Kyndall Dykes. Legia musiała odrabiać strat, ale w końcówce nawet dwa trafienia z dystansu Raymonda Cowelsa nie mogły już odwrócić losów pojedynku. W ekipie podopiecznych Wojciecha Kamińskiego najskuteczniejszy okazał się Josh Sharkey (16 punktów). Cowels dołożył finalnie "oczko" mniej.

Legia kolejny sparing rozegra w sobotę, tym razem rywalem będzie HydroTruck Radom. Anwil z kolei zagra w niedzielę w Bydgoszczy z Enea Astorią.

Legia Warszawa - Anwil Włocławek 74:80 (13:18, 22:14, 18:25, 21:21)

Legia: Josh Sharkey 16, Raymond Cowels 12, Muhammad-Ali Abdur-Rakhman 10, Grzegorz Kamiński 8, Grzegorz Kulka 8, Adam Kemp 7, Dariusz Wyka 6, Benjamin Didier-Urbaniak 5, Jakub Sadowski 2, Łukasz Koszarek 0, Szymon Kołakowski 0.

Anwil: Jonah Mathews 21, Kyndall Dykes 20, Luke Petrasek 15, Szymon Szewczyk 10, Austin Davis 9, Sebastian Kowalczyk 5, Maciej Bojanowski 0, Rafał Komenda 0, Kamil Łączyński 0, Marcin Woroniecki 0, Alex Olesinski 0.

Zobacz także:
Znamy terminarz nowego sezonu PLK. Hit na inaugurację, trudny początek Anwilu
Anwil i Zastal chciały byłą gwiazdę PLK. Wylądował u... Tabaka

Komentarze (0)