Kontuzje krzyżują plany polskich lekkoatletek

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Angelika Cichocka
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Angelika Cichocka

W czwartek, w Suwałkach, rozpoczęły się lekkoatletyczne mistrzostwa Polski. Kilku nazwisk zabraknie na stracie, w tym dwóch zawodniczek, które śmiało mogły walczyć o medale.

W tym artykule dowiesz się o:

Lekkoatletyczne mistrzostwa Polski są jednym z głównych sprawdzianów przed docelową imprezą sezonu, czyli mistrzostwami świata w Eugene. Na starcie krajowego czempionatu pojawi się wiele uznanych nazwisk i gwiazd polskiej lekkoatletyki. Są też nazwiska, których niestety zabraknie ze względu na urazy.

W tym drugim gronie są Kornelia Lesiewicz oraz Angelika Cichocka. Pierwsza miała wystartować w niedzielę, w memoriale Janusza Kusocińskiego. Niestety, obiecująca zawodniczka doznała urazu na rozgrzewce i nie pojawiła się w rywalizacji. Na mistrzostwach kraju również jej zabraknie.

Pech nie opuszcza również Cichockiej, która już od dłuższego czasu zmaga się z problemami zdrowotnymi.

"Niestety, kontuzja która wlecze się za mną od jakiegoś czasu, ta sama która odezwała się przed Belgradem, nie daje mi spokoju" - napisała w czwartek w mediach społecznościowych.

"Trenowałam z bólem i wiecie co, doprowadziłam się do stanu, gdzie zaczęłam nienawidzić biegania, gdzie idąc na trening odbijałam się od ściany, bo we wszystko co robiłam, musiałam wkładać podwójnie tyle siły, a nikt nie ma baterii cały czas naładowanej na full" - dodała.

Mistrzyni Europy w biegu na 1500 metrów z 2016 roku zaznaczyła na koniec, że nie składa broni. Dla niej sezon 2022 nie jest jeszcze stracony.

Czytaj także:
Pobiła rekord Szewińskiej, potem przyszedł kryzys. Teraz Polka wróciła do gry
Wielkie słowa o polskiej sprinterce. "Ona jest jak bestia!"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldo wybrał się na pielgrzymkę. Co za poświęcenie!

Źródło artykułu: