Pod koniec czerwca Adam Kszczot oficjalnie poinformował, że nie wystąpi na igrzyskach w Tokio, choć uzyskał minimum kwalifikacyjne. Na jego decyzję złożyło się kilka czynników - po powrocie z Kenii jego organizm odmówił posłuszeństwa, ponadto wpływ miały sprawy rodzinne oraz złe samopoczucie po szczepieniu, które na jakiś czas wykluczyło go z treningów (więcej TUTAJ).
Do końca sezonu pozostało jeszcze kilka imprez, w tym m.in. zaplanowany na 5 września Memoriał Kamili Skolimowskiej, który odbędzie się na Stadionie Śląskim. Adam Kszczot przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych informację o swoich dalszych startach.
"Strasznie tęsknię za zmęczeniem i jednocześnie zadowoleniem po udanym starcie. Tokio 2020 dało wiele pozytywnych emocji. 9 medali naszych olimpijczyków dodało oliwy do ognia" - rozpoczął swój wpis Kszczot.
"Nie wiem, czy uda mi się wystartować w tym sezonie, to akurat ta zła informacja. Za to sezon halowy czeka z otwartymi ramionami" - dodał lekkoatleta.
Na sezon 2022 zaplanowane są Halowe Mistrzostwa Świata w Belgradzie, a także MŚ na otwartym stadionie w Eugene i Portland.
Czytaj także:
- Ryszard Czarnecki tłumaczy, co robi na igrzyskach. "Jestem tu na zaproszenie MKOl-u"
- Artur Partyka: Jesteśmy lekkoatletyczną potęgą!
ZOBACZ WIDEO: Lekkoatletyczne medale zaprocentują w kolejnych latach? "Musimy pracować systemowo"