Javier Weber: Rozegrać pięć dobrych spotkań

Reprezentacja Argentyny będzie grupowym rywalem polskich siatkarzy w turnieju olimpijskim. Po ostatnich wynikach zawodnicy i sztab szkoleniowy ostrożnie wypowiadają się na temat swoich szans.

Piotr Dobrowolski
Piotr Dobrowolski

Argentyńczycy nie błyszczeli formą podczas zakończonego w niedzielę Memoriału Huberta Jerzego Wagnera. Nie popadają jednak w pesymizm. Podkreślają, że ich forma rośnie, a szczyt ma osiągnąć w Londynie.

Trener Javier Weber największe pretensje do swoich podopiecznych miał o wahnięcia formy. Nierówna dyspozycja była widoczna gołym okiem, przez co w trakcie wszystkich meczów Albicelestes pokazywali zarówno zagrania bardzo efektowne i skuteczne, jak i popełniali sporo prostych, niewymuszonych błędów.

Turniej w Zielonej Górze to już jednak przeszłość. Wszystkie reprezentacje koncentrują się teraz tylko na jednym - dobrym rozpoczęciu igrzysk olimpijskich. Pierwszym rywalem Argentyńczyków będzie Australia. Zapytany o cele na imprezę czterolecia, szkoleniowiec ekipy z Ameryki Południowej odpowiada: - Dla nas najważniejsze jest to, żeby rozegrać pięć dobrych spotkań i wyjść z grupy.  Jak zaznacza, w turnieju wezmą udział zespoły uważane za lepsze. - Są drużyny bardziej faworyzowane niż Argentyna, aczkolwiek czołówka światowej siatkówki jest bardzo wyrównana, są małe różnice pomiędzy zespołami i wszystko może się zdarzyć - zastrzega.

- Zwyżki i spadki formy nawet podczas jednego spotkania to cecha typowa dla drużyn młodych, które wciąż nabierają doświadczenia - Javier Weber po części tłumaczy swoich podopiecznych. - Najważniejsze jest wtedy zrozumienie i to, aby wyciągnąć wniosek i zareagować - czy rywal cię zmusza do tego, czy są to twoje własne błędy - podaje antidotum na problemy.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×