[tag=33470]
Jon Jones[/tag] jest jednym z najlepszych zawodników w historii UFC. W kategorii półśredniej zwakował jednak pas mistrza świata, by móc zmierzyć się o tytuł w wyższej kategorii wagowej ze Stipe Miociciem.
W ten sposób, Janowi Błachowiczowi otworzyła się droga do mistrzostwa świata. O wakujący pas powalczyli Polak oraz Dominick Reyes. Pojedynek lepiej zaczął Amerykanin, ale szybko do głosu doszedł nasz reprezentant.
W drugiej rundzie posłał rywala na deski po lewym sierpowym. Później zasypał przeciwnika lawiną ciosów. Sędzia nie miał wyjścia - musiał zakończyć pojedynek. Jan Błachowicz został mistrzem świata w kategorii półciężkiej federacji UFC!
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce". Chalidow o bójce. "Rzuciło się na mnie jedenastu. Trzech znokautowałem"
Z trybun w Abu Zhabi znakomitą formę naszego reprezentanta podziwiał wspomniany Jon Jones. Po zakończeniu pojedynku Amerykanin krótko skomentował zwycięstwo Błachowicza. "Jan, ciesz się przyjacielu, gratulacje" - napisał.
Polak także odniósł się do Jonesa tuż po zakończeniu pojedynku. - W głowie mam tylko jedno. Jon Jones, gdzie jesteś? Nie uciekaj, jestem tutaj. Tak to robimy w Polsce. Czekam na ciebie - powiedział (więcej TUTAJ).
Czytaj także: Jan Błachowicz - Dominick Reyes. Pokonany pogratulował nowemu mistrzowi. "Kapitalny występ"