Łukasz Wargala w Motocyklowych Mistrzostwach Świata!

Łukasz Wargala wystartuje w sierpniu w Motocyklowych Mistrzostwach Świata w klasie Moto2, w wyścigu o GP Czech. 27-letni zielonogórzanin wystartuje na znanym sobie torze w Brnie w barwach niemieckiego zespołu Racing Team Germany, dosiadając szwajcarskiego prototypu marki Suter MMX z silnikiem Hondy CBR600RR u boku byłego mistrza Niemiec, Arne Tode.

Paweł Krupka
Paweł Krupka

W stawce Moto2, przedsionku do królewskiej klasy MotoGP - uznawanej za Formułę 1 na dwóch kołach - permanentnie startuje aż czterdziestu zawodników, zaś na każdą z osiemnastu rund organizatorzy przyznają jedynie dwie dzikie karty.

Swoją wyścigową karierę Wargala rozpoczął zaledwie trzy lata temu od startów w amatorskim pucharze markowym Fiat Yamaha Cup, jednak dzięki dwóm sezonom spędzonym w najlepszych zespołach prestiżowych mistrzostw Niemiec IDM Superbike, już dziś prezentuje poziom dorównujący najlepszym polskim zawodnikom.

Łukasz Wargala będzie pierwszym Polakiem w motocyklowych mistrzostwach świata Grand Prix od czasu lat siedemdziesiątych i startów poznaniaka, Ryszarda Mankiewicza.

Bezprecedensowy start Polaka obejrzeć będzie można na żywo w dniach 13-15 sierpnia na antenie stacji SportKlub, która wyemituje nie tylko wyścig, ale także komplet treningów wolnych, kwalifikacji i rozgrzewek wszystkich trzech klas Grand Prix: 125ccm, Moto2 i MotoGP. Więcej o Łukaszu Wargali pod adresem: www.wargala.pl

Łukasz Wargala: Wciąż nie mogę uwierzyć w ogromną szansę, przed jaką staję. Dwa lata startów w mistrzostwach Niemiec były dla mnie ogromną lekcją. Motocykl Moto2 bardziej odpowiada mojemu stylowi jazdy niż Superbike, dlatego to właśnie w tej klasie upatruję swojej wyścigowej przyszłości. Otrzymanie dzikiej karty do startu w najbardziej prestiżowych zawodach na świecie i dzielenie toru z takimi asami jak Valentino Rossi, to dla mnie wielki zaszczyt. Wyścigi w Moto2 są w tym roku niewiarygodnie zacięte, a stawka bardzo wyrównana, dlatego nie mam złudzeń i nastawiam się na naukę.

- Znam tor i przed startem przetestuję także motocykl, ale w czterdziestoosobowej stawce, którą na jednym okrążeniu dzielą tylko dwie sekundy, najmniejszy błąd w jednym zakręcie decyduje o tym, czy będziesz w pierwszej piątce, czy poza pierwszą trzydziestką. Z tego powodu stawianie sobie jakichkolwiek celów, poza dojechaniem do mety, nie ma dzisiaj sensu, ale liczę na udany weekend i mam nadzieję, że start w Brnie będzie dla mnie początkiem dłuższej przygody z Moto2. Myślę, że to wielka szansa dla polskich wyścigów.

Dzika karta w Grand Prix Czech jest pierwszym krokiem Polaka w celu realizacji planu zakładającego start w pełnym cyklu MŚ klasy Moto2 w sezonie 2011 razem z ekipą Racing Team Germany.

Wargala nie ma jednak złudzeń i zdaje sobie sprawę, iż celem podczas sierpniowego wyścigu w Brnie nie będzie walka o czołowe pozycje, a przejechanie jak największej liczby okrążeń w treningach, ukończenie wyścigu i zbieranie cennych doświadczeń.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×