Witalij Pietrow chce zostać w zespole i jeździć u boku Raikkonena

Rosyjski kierowca przyznał, że pragnie pozostać w ekipie Lotus Renault GP na przyszły sezon i stanowić duet z Kimim Raikkonenem. - Nadal jestem żółtodziobem, ale stać mnie na więcej - powiedział Witalij Pietrow.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota

Pomimo kontraktu na sezon 2012, Witalij Pietrow może stracić fotel kierowcy. Rosjanin oświadczył jednak, że pragnie pozostać w Lotus Renault GP. Pietrow jest zdania, że przyszłoroczne starty będą lepsze w porównaniu do zakończonego sezonu.

- Zespół wykonał sporo pracy w tym roku. Zmieniono wiele rzeczy i jestem pewien, że wspólnie możemy poprawić nasze osiągnięcia - powiedział Pietrow w wywiadzie udzielonym podczas Race of Champions. - Wiem, że ten rok nie był dla mnie udany. Nadal jestem żółtodziobem. W Formule 1 jestem dopiero dwa lata i ciągle dużo nauki przede mną. Trzeci sezon będzie dużo, dużo lepszy - dodał.

- W sezonie 2010 robiłem sporo błędów, które nie powtórzyły się w tym roku. Rywalizacja z Robertem Kubicą była ciężka, ale sporo się nauczyłem. Naprawdę poprawiłem się w sezonie 2011 - ocenia kierowca Lotus Renault GP.

Ekipa potwierdziła już, że Kimi Raikkonen będzie ich kierowcą w sezonie 2011. - On jest doświadczonym zawodnikiem i chciałbym być częścią tego zespołu. W ciągu kilku dni ekipa podejmie decyzję, a ja mam nadzieję, że pozostanę w drużynie, ponieważ możemy stworzyć silny duet. Lubię tych ludzi, jestem zadowolony z pracy mechaników i inżynierów. Czuje się tutaj jak w rodzinie. Nie chce przechodzić do innego zespołu, więc trzymam kciuki i czekam na odpowiedź - zakończył Pietrow.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×