Z nieba do piekła. Polki były o krok od napisania historii

Getty Images / Christophe Pallot/Agence Zoom / Na zdjęciu: Maryna Gąsienica-Daniel
Getty Images / Christophe Pallot/Agence Zoom / Na zdjęciu: Maryna Gąsienica-Daniel

Znakomity pierwszy przejazd we wtorkowym slalomie gigancie we włoskim Kronplatz zanotowały Polki, które zajmowały miejsca w Top 15. Ostatecznie Maryna Gąsienica-Daniel była 24., z kolei Magdalena Łuczak nie ukończyła przejazdu.

W tym artykule dowiesz się o:

Na wtorek zaplanowano kolejną w tym sezonie rywalizację narciarek alpejskich. Zawodniczki pojawiły się we Włoszech, gdzie w Kronplatz przystąpiły do slalomu giganta.

W gronie rywalizujących nie zabrakło Polek. W akcji obejrzeliśmy zarówno Marynę Gąsienicę-Daniel, jak i Magdalenę Łuczak. I po pierwszym zjeździe pojawiła się nadzieja na najlepszy występ Polek od 40 lat!

Zdecydowanie bardziej doświadczona Gąsienica-Daniel na półmetku 7. miejsce. Z kolei na 13. pozycji była Łuczak, więc nie można było powiedzieć złego słowa na temat ich dyspozycji. Zwłaszcza, że pierwsza z wymienionych miała nawet szansę na podium.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Bajeczny urlop dziennikarki i piłkarza

Jednak dla Biało-Czerwonych fatalny okazał się drugi przejazd, który został ustawiony przez szkoleniowca Stanów Zjednoczonych.

Najpierw w akcji zobaczyliśmy Łuczak, która na ostatnim odcinku popełniła błąd. Ten spowodował, że nie udało jej się ukończyć przejazdu. Z kolei druga dojechała do mety, ale dopiero na 24. lokacie. Tym samym obie zawodniczki wypadły z Top 15 i nie udało im się zapisać na kartach historii.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty