Nie żyje białoruski narciarz. Zginął w wypadku
Maksim Huszik to dwukrotny uczestnik igrzysk olimpijskich. W ostatnim czasie był również trenerem. Zginął w wypadku samochodowym w ubiegły weekend. Miał 35 lat.
Narciarz został potrącony przez samochód około godz. 1:30 w sobotę. Miało to miejsce na przejściu przez wielopasmową drogę. Jak donosi "Bild" - jakakolwiek pomoc nadeszła za późno.
Huszik był specjalistą w narciarstwie dowolnym. Dwukrotnie uczestniczył w igrzyskach olimpijskich, w Pjongczangu oraz w Pekinie. Ostatnio był głównym trenerem reprezentacji freestyle'owej.
W 2006 i 2007 roku sięgał po medale na mistrzostwach świata juniorów. Rok później zadebiutował w Pucharze Świata. W 74 startach udało mu się dwukrotnie triumfować, a dziewięć razy kończył zawody w top 10.
Największym sukcesem w jego karierze był medal na Mistrzostwach Świata 2015, które odbywały się w Kreischbergu (Austria), zajął tam trzecie miejsce i wywalczył brązowy krążek.
Czytaj też:
Katastrofa polskich skoczków. Zaskakujące wyniki oglądalności
Piotr Żyła nie wziął udziału w treningu kadry. Znamy powódEdytujBoksy