Władimir Putin swoją decyzją o rozpoczęciu wojny w Ukrainie prowadzi Rosję do katastrofy gospodarczej. Liczne sankcje coraz bardziej uderzają agresora po kieszeni. Konsekwencje ponoszą także kluby sportowe, które są wykluczane z międzynarodowych rozgrywek.
Odcięcie od sportowego świata to tylko jeden problem. Znacznie poważniejszy jest taki, że coraz więcej sponsorów wycofuje się z Rosji. To boleśnie na własnej skórze odczuwa Spartak Moskwa, czyli jeden z najbogatszych klubów piłkarskich w kraju rządzonym przez Putina.
W zaledwie kilka dni aż trzy firmy zakończyły współpracę ze Spartakiem Moskwa. To Nike, Nissan oraz linie lotnicze Ural Airlines. Każdy z tych sponsorów zapewniał pokaźne wpływy do budżetu.
ZOBACZ WIDEO: Komu należy się Złota Piłka? "Tu nie ma wątpliwości"
Portal vedomostisport.ru donosi, że rosyjski gigant z tego powodu straci aż 300 milionów rubli. W przeliczeniu na polską walutę daje to 20,7 mln złotych.
Już wiadomo, że Spartak musi wprowadzić znaczne cięcia. Do tej pory budżet klubu wynosił 11 miliardów rubli na rok. Do 2023 roku jednak zostanie zredukowany do 8 mln rubli, a w 2024 roku będzie już na poziomie 4 mln rubli.
Co ciekawe, drużyna z Moskwy w przyszłym sezonie chce nadal grać w strojach Nike, ale nic za to nie dostanie. Rosjanie wykorzystają fakt, że już otrzymali sprzęt.
Rosjanie pozbawieni skrzydeł. Gigant zerwał umowę >>
Rajd na potrzeby propagandy. Kuriozalny pomysł Rosjan >>