Liverpool znalazł zastępstwo za Mane? Może dojść do wymiany

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / John Walton/PA Images / Na zdjęciu: Raphinha
Getty Images / John Walton/PA Images / Na zdjęciu: Raphinha
zdjęcie autora artykułu

Odejście Sadio Mane z Liverpoolu wydaje się niemal przesądzone. Jak podaje "The Mirror" wstępnie znaleziono już następcę. Może dojść do wymiany zawodników pomiędzy klubami.

To już niemal pewne. Po sześciu latach z Liverpool FC z klubu odejdzie filar ofensywy Sadio Mane. Senegalczyk był jednym z ważniejszych ogniw drużyny w ostatnich latach. Najbardziej prawdopodobne wydaje się jego przejście do Bayernu Monachium, gdzie mógłby zastąpić Roberta Lewandowskiego.

Taka wyrwa w składzie z pewnością nie będzie łatwa do załatania. Jak informuje "The Mirror" Juergen Klopp znalazł już jednak kandydata grającego w Premier League, który mógłby sprostać wymaganiom finalistów Ligi Mistrzów.

A chodzi o Raphinhę. 25-letni Brazylijczyk zaliczył bardzo dobry sezon w Leeds United, mimo że jego drużyna do końca broniła się przed spadkiem. Strzelił 11 goli i zaliczył 3 asysty w 35 meczach. W tym momencie jest wart 45 milionów euro wg Transfermarkt, ale mówi się, że The Reds mogą zapłacić za niego nawet 60 milionów funtów.

Jednak cena może być niższa, dlatego że Leeds United jest zainteresowane jednym z graczy ekipy z Anfield Road - Takumi Minamino.

Japończyk jest rezerwowym napastnikiem Liverpoolu, ale wykręcał w tym sezonie bardzo dobre statystyki. Zagrał w 24 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach, jednak w znacznej części z nich wchodził z ławki. Mimo to zanotował aż 10 bramek i 1 asystę.

Czytaj więcej: Mocne słowa o Zielińskim. "To już nie jest mały Piotruś" Salah opuści Premier League? Jest poważna oferta

ZOBACZ WIDEO: Bayern ma plan na zastąpienie Lewandowskiego. Wielka gwiazda na celowniku!

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
Husarzyk
5.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przecież ma tu być Robert Lewandowski, a nie Raphinha, chyba że to będzie nowy duet w Liverpoolu. Ponoć Salah ma odchodzić, więc duet Lewy-Rapha, czemu nie w The Reds