Tak Szewczenko nazywa to, co robią Polacy dla Ukraińców

- Jesteście wspaniali. Wasza solidarność jest niezwykła - mówi Andrij Szewczenko zachwycony pomocą, jaką Ukraina dostaje od Polaków. Przyznał, że w momencie agresji Rosji na Ukrainę, w jego życiu nagle wszystko się zmieniło.

Dawid Góra
Dawid Góra
Andrij Szewczenko WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Andrij Szewczenko
- Fale zainteresowania sytuacją w Ukrainie przychodzą i odchodzą. Jesteśmy tutaj, aby utrzymać uwagę na tym, co się dzieje. I to poprzez sport, poprzez tenis. To wielka wiadomość dla świata, że jesteśmy solidarni z wszystkimi zawodnikami, których los mojego kraju nie jest obojętny. To pomoże utrzymać skupienie świata, dzięki temu wydarzeniu będzie się mówić o tym, co dotknęło Ukrainę - przyznała żywa legenda ukraińskiej piłki w Krakowie podczas imprezy "Iga Świątek i Przyjaciele dla Ukrainy".

W krakowskiej Tauron Arenie zmierzą się dwie najlepsze polskie tenisistki w historii: Iga Świątek i Agnieszka Radwańska. Mają rozegrać jeden set meczu singlowego. Wydarzeniem dla krakowskich kibiców będzie też spotkanie miksta, w którym zagrają Serhij Stachowski z Agnieszką Radwańską i Martyn Pawelski z Igą Świątek. Pieniądze zebrane podczas wydarzenia będą przekazane ukraińskiej młodzieży, której warunki rozwoju znacznie się ograniczyły po barbarzyńskiej agresji Rosji na sąsiadów.

- Ludzie muszą spojrzeć w głąb samych siebie. Nikt tak naprawdę nie wie, czym dla nas jest wojna. W moim życiu nagle wszystko się zmieniło. A teraz jestem tutaj i chcę mówić o tym, że taka sytuacja mogła się zdarzyć w kraju każdego z was. Cały czas mam kontrakt w klubie, ale teraz chcę przeznaczyć swój czas na to, aby pomóc własnej ojczyźnie, aby mówić światu o tym, co się dzieje - zaznaczył Szewczenko.

Nie ukrywał, że nie ma pojęcia, co przyniesie przyszłość, ale ma nadzieję, że wojna skończy się szybko i Ukraińcy będą mogli wrócić do domów i mieszkań w ojczyźnie. Podkreślał wielokrotnie, że jego naród chce pokoju.

- Od kiedy tylko wojna się zaczęła, pytam się, co właściwie dzieje się w moim kraju. I wciąż nie jestem w stanie znaleźć odpowiedzi. To po prostu nie ma sensu. Teraz musimy walczyć o naszą przyszłość i nasz kraj, a także o naszą demokrację. To jest nasz wybór na ten czas - mówił Szewczenko.

Świat jednak coraz mniej pamięta o tragicznych wydarzeniach w Ukrainie. Informacje w zachodnich mediach dotyczące agresji Rosjan nie są już tak intensywne, jak choćby w Polsce. Także w świecie sportu coraz mniej mówi się o wojnie.

- To jest bardzo osobista sprawa każdego. Właśnie dlatego Idze należą się duże podziękowania. Ale także wszystkim Polakom. Jesteście wspaniali. Wasza solidarność jest niezwykła. Iga pokazuje, że wie, jak zorganizować wydarzenie, dzięki któremu uda się zgromadzić środki dla Ukraińców, także naszych zawodników. To niesamowita sprawa - powtarzał były zawodnik AC Milan i reprezentacji Ukrainy. - Wojna to wojna. Nie możemy się poddać. Nie możemy zostawić naszych żołnierzy walczących na froncie. Ukraińcy pracują, aby utrzymać nasz kraj. Musimy się łączyć w tej sytuacji, wysyłać sygnał do świata, że powinniśmy być razem.

I dodał: - Widziałem wiele inicjatyw wielu zawodników, również Roberta Lewandowskiego. Ale szczególnie tych pochodzących z polskiego narodu i naszych polskich przyjaciół. To, jak nas przyjmujecie, to jak pomagacie, jest niesamowite. Bardzo dziękuję za wszelką pomoc.

Dawid Góra, dziennikarz WP SportoweFakty z Krakowa

To z nim Lewandowski stworzy nowy atak marzeń? >>
Wielkie słowa piłkarza Barcelony nt. Lewandowskiego >>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×