Trener Legii potwierdza. Kapitan o krok od transferu

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu:  Mateusz Wieteska
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Mateusz Wieteska

Już przed sobotnim meczem Legii Warszawa zrobiło się głośno o transferze kapitana zespołu do drużyny z Ligue 1. Zaraz po pokonaniu Zagłebia Lubin 2:0 Kosta Runjaić potwierdził te doniesienia.

- Mateusz Wieteska poleci jutro na testy medyczne. To standardowa procedura przed podpisaniem kontraktu - potwierdza trener Legii Warszawa, Kosta Runjaić. W dniu meczu drugiej kolejki Ekstraklasy z Zagłebiem Lubin pojawiły się informacje o finalizacji transferu kapitana drużyny do Clermont Foot 63. Okazały się one prawdą. Zawodnik jest o krok od podpisania umowy z nowym klubem.

Przed Legią wyzwanie: znaleźć nowego, solidnego obrońcę. - Musimy ściągnąć klasowego zawodnika, który zastąpi Wieteskę. Nie jest to jednak najważniejsza sprawa. Dla mnie liczy się praca nad rozwojem zespołu. Reszta jest na dalszym planie - uspokaja 51-letni szkoleniowiec z Niemiec.

Kilka razy w sobotę wieczorem zdążył podkreślić, że dla niego tego dnia liczy się przede wszystkim zwycięstwo nad Zagłebiem Lubin. Legia wygrała po dwóch golach Pawła Wszołka.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pozamiatał! Wolej Brazylijczyka robi furorę w sieci

- Pierwsza połowa była lepsza w naszym wykonaniu - analizuje Runjaić. - Szukaliśmy okazji do gola, choć zdarzały się proste błędy. W drugiej połowie zagraliśmy słabiej, nie graliśmy tak kompaktowo jak wcześniej, ale włożyliśmy w nią dużo pasji. Poziom sportowy jest do poprawy, ale najważniejsze jest, że na tej wygranej możemy budować pewność siebie - dodaje.

Nowy szkoleniowiec Legii wyjaśnił też, jak wygląda hierarchia wykonawców rzutów karnych w zespole. W doliczonym czasie drugiej połowy jedenastkę wykorzystał Wszołek, choć do wykonania zgłosił się też Filip Mladenović.

- Z boiska zszedł już Josue, nasz pierwszy wykonawca. Drużyna zdecydowała, by pod jego nieobecność rzut karny wykonał Wszołek. Nie mamy wyznaczonego drugiego piłkarza do jedenastek - wyjaśnia Runjaić.

Kolejny ligowy mecz Legia rozegra w piątek. Wtedy zagra na wyjeździe z Piastem Gliwice.

Maciej Siemiątkowski, dziennikarz WP SportoweFakty

Czytaj też:
O krok od transferu. Kapitan pożegna się z Legią
Piotr Zieliński na celowniku włoskiego giganta. Polak jedynie planem "B"

Komentarze (7)
avatar
Legionowiak vel Husarzyk
24.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Było wiadomo, że tylko kwestia czasu, jak Wieteska odejdzie z Legii Warszawa 
avatar
Mistrz cietej riposty
24.07.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Legia dziady 
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
24.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dzisiaj grał z Zagłębiem, a niedługo przeciwko Messiemu, Mbappe i Neymarowi :) Jednak liga top5 to nie jakaś III liga japońska ;D 
avatar
zbych22
23.07.2022
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Największą porażką polskiej piłki klubowej jest Dariusz Mioduski. W ciągu sześciu lat rozmienił Legię na drobne i uczynił z niej pariasa ekstraklasowego, z którym nikt się nie liczy. Obejmując Czytaj całość
avatar
Berlin Das Dach Europas
23.07.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Slaba druga polowa legii jako druzyna nie istniała. Taka gra nie pokonają Rakowa, Lecha ,Pogoni czy Lechii Wygrana niezasłużona ,remis bylby sluszny