Zasłużone zwycięstwo gospodarzy w Mielcu. Trener Stali pod wrażeniem nowego zawodnika

Stal Mielec pokonała 2:0 Cracovię. Po meczu obaj trenerzy przyznali, że wygrał zespół lepszy. Szkoleniowiec zwycięskiej drużyny nie ukrywał tego, że jego nowy młodzieżowiec Fryderyk Gerbowski zrobił na nim bardzo dobre wrażenie.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
Adam Majewski PAP / Darek Delmanowicz / Na zdjęciu: Adam Majewski
Piłkarze Cracovii w piątek nie pokazali wiele na boisku w Mielcu. - Gratuluję Stali zasłużonego zwycięstwa, była zespołem lepszym i wykorzystała swoje sytuacje oraz naszą pomoc przy drugiej bramce. Musimy przyjąć gorycz porażki. Zdawałem sobie sprawę, że będzie to bardzo ciężki mecz i taki był. Nie mieliśmy wielu atutów, szczególnie po czerwonej kartce, by przechylić szalę na naszą korzyść. Przyjmujemy porażkę z pokorą i gramy dalej - powiedział Jacek Zieliński na pomeczowej konferencji prasowej.

Krakowianie dali się zdominować Stali. - Zawsze ustawiam zespół biorąc pod uwagę materiał, jaki mamy. Ostatnio nie mieliśmy głębokiej defensywy, teraz nie mieliśmy wielu atutów, by zagrozić Stali. Zawodnicy z przednich formacji odczuli te spotkania i to oraz infantylna gra w defensywie były naszymi problemami. Dlatego tak to wyglądało. Nie mieliśmy złego planu na mecz, tylko źle go realizowaliśmy - dodał Zieliński.

W podobnym tonie wypowiadał się Adam Majewski. - Chciałbym podziękować moim zawodnikom i sztabowi za ten mecz. Zasłużyliśmy na tę wygraną, przez 3/4 spotkania byliśmy zespołem lepszym. Niestety w końcówce, przy prowadzeniu 2:0 i przewadze jednego zawodnika niepotrzebnie się wycofaliśmy i Cracovia doszła do sytuacji - zrelacjonował trener Stali Mielec.

ZOBACZ WIDEO: Prezentacja Roberta Lewandowskiego w Barcelonie. Zobacz piękne sceny!

- Zrobiło się nerwowo i musimy nad tym popracować, by grać do końca. Nie ma co się dołować, cieszymy się chwilą. Wygraliśmy z drużyną, która do tej pory nie straciła bramki. Cała drużyna zasługuje na pochwałę za realizację i zaangażowanie. Graliśmy wysokim pressingiem przy ciężkiej pogodzie. Wygraliśmy i cieszymy się dalej - dodał.

Stal zagrała na dwóch napastników. - Zaryzykowaliśmy i staraliśmy się zagrać bardzo ofensywnie. Nie wiem, czy zaskoczyliśmy tym Cracovię, ale był to pierwszy taki mecz. Zawodnicy się poznają, to zupełnie inni napastnicy i ich współpraca wygląda obiecująco. Będziemy korzystać z tej opcji - przekazał Adam Majewski.

Dobry mecz zaliczył debiutant Fryderyk Gerbowski. - Jestem pod wrażeniem, bo to zawodnik z rocznika 2003. Jest bardzo młody, trenował z nami 2 dni i wyszedł bez kompleksów. Rozmawialiśmy przed meczem by się nie napinał, a zagrał bardzo dobrze i jestem bardzo zadowolony - ocenił trener Stali.

Czytaj także:
Katastrofalny błąd kadrowicza
Trener Jagiellonii z humorem o problemie

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×