To jeden z ważniejszych - przynajmniej z perspektywy polskiego kibica - transferów ostatnich dni. Arkadiusz Milik wylądował w Juventusie. Został wypożyczony z Olympique Marsylia do końca sezonu 2022/23 z prawem pierwokupu (TUTAJ więcej szczegółów >>).
Polski napastnik zdążył już zadebiutować w nowym zespole i zdobyć nawet bramkę (TUTAJ ją obejrzysz >>). Nic więc dziwnego, że z jego grą w "Starej Damie" kibice wiążą wielkie nadzieje. Co prawda numerem jeden wśród napastników ekipy z Turynu wydaje się Dusan Vlahović, ale...
- Na przestrzeni całego sezonu Milik na pewno dostanie swoje szanse i tylko od niego będzie zależało, czy je wykorzysta - twierdzi w rozmowie z "Super Expressem" Claudio Gentile, legendarny piłkarz Juventusu oraz reprezentacji Włoch.
ZOBACZ WIDEO: Kto wejdzie w buty Lewego w Bundeslidze? Jego losy trzeba śledzić
68-latek podkreśla jednocześnie, że najważniejszą cechą, która jest wymagana od każdego nowego piłkarza Juventusu, to "mentalność zwycięzcy". - Trzeba ją mieć - dodał Włoch. - Tylko tacy ludzie odnosili w tym klubie sukcesy, na przykład Zbigniew Boniek.
Tak, przypomnijmy, że Boniek grał w Turynie od 1982 do 1985 roku. W tym czasie wywalczył - m.in. - Puchar Europy, Superpuchar Europy, mistrzostwo Włoch, Puchar Zdobywców Pucharów. Rozegrał 81 spotkań, strzelił 14 bramek.
Czy Milik podąży drogą wyznaczoną przez Bońka? - Arek już udowodnił, że potrafi strzelać gole. Jest groźnym zawodnikiem, który dobrze odnajduje się w polu karnym. Do tego ma kapitalne warunki fizyczne - Gentile pochwalił polskiego napastnika.
Najbliższa okazja, by Milik mógł udowodnić, że świetnie się czuje w nowym klubie już 3 września (sobota). Juventus zmierzy się na wyjeździe z Fiorentiną.