Tak eksperci komentują to, co zrobił "Lewy" w meczu z Cadizem

PAP/EPA / Roman Rios / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
PAP/EPA / Roman Rios / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Robert Lewandowski się nie zatrzymuje. Polski napastnik FC Barcelony potrzebował zaledwie kilku minut, by trafić do bramki Cadizu w meczu LaLiga.

Robert Lewandowski rozpoczął mecz ligowy Barcelony z Cadizem na ławce rezerwowych (więcej TUTAJ). Reprezentant Polski pojawił się na boisku w drugiej połowie (w 57. minucie), zmieniając Memphisa Depaya.

W 65. minucie "Lewy" strzelił bramkę dla gości, podwyższając wynik pojedynku na Estadio Nuevo Mirandilla na 2:0 (relacja TUTAJ). 34-latek, dla którego było to szóste trafienie w tym sezonie LaLiga, potrzebował więc tylko ośmiu minut, by zdobyć swojego kolejnego gola w lidze hiszpańskiej.

Eksperci byli pod ogromnym wrażeniem skuteczności Polaka. "On jest zawsze tam gdzie piłka. Pamiętacie Glasgow 2015 i gol na 2:2? (Lewandowski, grając w reprezentacji Polski, trafił wtedy - identycznie jak w sobotę - do siatki z bliska wślizgiem - przyp. red.)" - napisał na Twitterze Michał Kołodziejczyk z Canal+Sport.

"Czy w podstawie, czy z ławeczki gol musi być! Lewy samodzielnym liderem strzelców La Liga!" - to z kolei wpis Michała Pola z Kanału Sportowego.

"Żaden piłkarz w XXI wieku nie strzelił tak szybko sześciu goli w debiutanckim sezonie w La Liga jak Robert Lewandowski" - podał Filip Macuda (Wrocławskie Fakty).

"Akurat 14 lat po debiucie w reprezentacji Polski. Robert Lewandowski pazernie, jak na Hampden. Dziś czas pracy krótszy, a norma wyrobiona" - podkreślił Rafał Majchrzak (Canal+).

"Szósty gol w tym sezonie LaLiga, brawo Lewy" - pogratulował Jakub Kręcidło (Canal+ Sport).

ZOBACZ WIDEO: Niesamowity początek Lewandowskiego. "Zrobił coś, czego nie potrafiły wielkie gwiazdy"

Źródło artykułu: