Gracz Rakowa usłyszał koszmarną diagnozę. Czeka go długa pauza

PAP / Na zdjęciu: Szymon Czyż
PAP / Na zdjęciu: Szymon Czyż

Trener Rakowa Częstochowa będzie miał ograniczone pole manewru w środku pola. Szymon Czyż w najbliższym czasie nie pomoże swojej drużynie.

W minioną niedzielę podopieczni Marka Papszuna fantastycznie zaprezentowali się przed własną publicznością. Raków Częstochowa zwyciężył aż 4:0 z Legią Warszawa i w tym momencie zajmuje czwarte miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy.

Czwarty raz z rzędu Szymon Czyż znalazł się w podstawowej "jedenastce" Rakowa. Po zmianie stron środkowy pomocnik doznał poważnie wyglądającej kontuzji i złapał się za kolano. W 65. minucie spotkania zastąpił go Władysław Koczerhin. Potwierdziły się najgorsze obawy.

"Niestety, w meczu z Legią Szymon Czyż doznał kontuzji zerwania więzadła krzyżowego przedniego. Teraz rekonstrukcja, po której przerwa potrwa około pół roku. "Czyżu", jesteśmy z Tobą! Wrócisz silniejszy!" - napisał na Twitterze rzecznik prasowy klubu, Michał Szprendałowicz.

Czyż w styczniu bieżącego roku zamienił Wartę Poznań na Raków Częstochowa. W sezonie 2022/23 młodzieżowiec zdążył wystąpić łącznie 13 razy we wszystkich rozgrywkach i zanotował jedną asystę.

O dużym pechu może mówić trener Papszun. Z problemami zdrowotnymi nadal zmagają się Marcin Cebula, Ben Lederman, Andrzej Niewulis oraz Tomas Petrasek.

Czytaj także:
Dotkliwa kara dla polskich klubów. UEFA podjęła decyzję
"Nadzór budowalny sprawdził Legię". Są komentarze po klęsce z Rakowem

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ta dziewczyna wymiata! Zobacz jej popisy

Komentarze (0)