Sebastian Szymański błysnął w Lidze Europy. Nie próżnował Nicola Zalewski

Manchester United uniknął wpadki. Kibice z Niemiec znów rozrabiają

Trener nie zapomniał przy wybieraniu jedenastki o Sebastianie Szymańskim, a ten odpłacił się za zaufanie. Szymański w 21. minucie przymierzył do bramki po dograniu Danilo. W pewnym momencie akcja Feyenoordu wydawała się być przerwana, a jednak Polak znalazł miejsce na płaskie uderzenie na 1:0. Stawką starcia Portowców z FC Midtjylland było pierwsze miejsce w grupie i przed przerwą powiększyli oni przewagę na 2:0 strzałem Orkana Kokcu z rzutu karnego. FC Midtjylland zdołał po przerwie odrobić stratę i wyszarpnąć punkt za remis 2:2.

Konfrontacja AS Romy z Realem Betis zapowiadała się bardzo dobrze. Triumfator Ligi Konferencji Europy wystartował dynamicznie, ale pierwszą szansę na strzelenie gola miała drużyna z Sewilli. W 13. minucie Nabil Fekir oddał uderzenie w słupek, a Rui Patricio tylko obserwował piłkę z przerażeniem.

Roma przerwała trudne chwile i ripostowała golem na 1:0 Paulo Dybali z rzutu karnego w 34. minucie. Maczał przy nim palce grający od początku meczu Nicola Zalewski. Po wywalczonym przez niego rzucie wolnym i dośrodkowaniu było zagranie ręką, które po obejrzeniu powtórek skłoniło sędziego do gwizdnięcia jedenastki. AS Roma nie nacieszyła się prowadzeniem, ponieważ już w 40. minucie do remisu 1:1 doprowadził Guido Rodriguez.

ZOBACZ WIDEO: Jak broni Wojciech Szczęsny w kadrze? "Nie róbmy z niego bohatera"

Nicola Zalewski dogrywał dokładnie, ale nieskuteczność kompanów nie pozwoliła mu zanotować asysty. Po dośrodkowaniu Polaka było między innymi uderzenie w słupek Paulo Dybali. Zalewski przymusowo zmienił w trakcie meczu lewe wahadło na prawe z powodu kontuzji Zekiego Celika. Drużyna Polaka naciskała, ale paradoksalnie to Real Betis zdołał w 88. minucie rozstrzygnąć mecz golem na 2:1.

Dynamo Kijów przegrało już trzy mecze w Lidze Europy po odpadnięciu z eliminacji Ligi Mistrzów. Po pierwsze punkty wybrało się do Francji. W podstawowym składzie na starcie ze Stade Rennais znalazł się Tomasz Kędziora. W pierwszej połowie drużyny wymieniły się mocnym ciosem. Dynamo potrzebowało 10 minut na odpowiedź golem Wiktora Cygankowa na wcześniejsze trafienie Martina Terriera. Rennes rozstrzygnęło starcie golem na 2:1 w 88. minucie.

Arsenal FC zmierzył się z FK Bodo/Glimt. Był to drugi mecz z udziałem Kanonierów w Lidze Europy i pierwszy w Londynie. W 23. minucie Eddie Nketiah dał im prowadzenie 1:0, dobijając uderzenie, które odbiło się od słupka. Po zaledwie pięciu kolejnych minutach Rob Holding dorzucił gola na 2:0, a konfrontacja zakończyła się wynikiem 3:0.

3. kolejka fazy grupowej Ligi Europy:

GRUPA A:

Arsenal FC - FK Bodo/Glimt 3:0 (2:0)
1:0 - Eddie Nketiah 23'
2:0 - Rob Holding 28'
3:0 - Fabio Vieira 84'

GRUPA B:

Fenerbahce Stambuł - AEK Larnaka 2:0 (1:0)
1:0 - Michy Batshuayi 26'
2:0 - Rafail Mamas (sam.) 79'

Stade Rennais - Dynamo Kijów 2:1 (1:1)
1:0 - Martin Terrier 23'
1:1 - Wiktor Cygankow 33'
2:1 - Desire Doue 88'

GRUPA C:

AS Roma - Real Betis 1:2 (1:1)
1:0 - Paulo Dybala (k.) 34'
1:1 - Guido Rodriguez 40'
1:2 - Luiz Henrique 88'

GRUPA D:

SC Braga - Royale Union Saint-Gilloise 1:2 (0:0)
1:0 - Abel Ruiz 49'
1:1 - Gustaf Nilsson 86'
1:2 - Gustaf Nilsson 90'

GRUPA F:

FC Midtjylland - Feyenoord Rotterdam 2:2 (0:2)
0:1 - Sebastian Szymański 21'
0:2 - Orkan Kokcu (k.) 45'
1:2 - Gustav Isaksen 54'
2:2 - Juninho 85'

GRUPA G:

SC Freiburg - FC Nantes 2:0 (0:0)
1:0 - Daniel-Kofi Kyereh 48'
2:0 - Vincenzo Grifo 72'

Olympiakos Pireus - Karabach Agdam 0:3 (0:0)
0:1 - Owusu 68'
0:2 - Marko Vesović 82'
0:3 - Ramil Szejdajew 86'

Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale